Bp Robert W. Finn z diecezji Kansas City-St. Joseph uważa, że katolicy, którzy popierają Baracka Obamę, ryzykują, narażając swoje dusze na potępienie. Hierarcha uważa, że stosunek prezydenckiego kandydata do aborcji jest „fanatyczny”.
Zapytany w wywiadzie radiowym dla stacji KCMO 710, co powiedziałby katolickim słuchaczom, którzy zamierzają głosować na Obamę, bp Finn odpowiedział, że na ich i miejscu pomyślałby o wiecznym zbawieniu.
– Głosować na człowieka, który z fanatyczną determinacją nie tylko popiera teraz aborcję, ale zamierza usunąć wszelkie ograniczenia związanej z jej wykonywaniem poprzez podpisanie ustawy o wolnym wyborze, to wyrzucić do kosza wysiłki obywateli, którzy przez 35 lat starali się rozsądnie ograniczyć aborcję – powiedział hierarcha.
Stwierdził także, że głosowanie na zwolennika aborcji jest ustawieniem siebie w pozycji współuczestnika aktu aborcji. – Nie wolno tego robić, bo z tym ważnym wyborem wiąże się wieczne zbawienie – dodał biskup.
W innym programie radiowym wskazał, że katolik – chcący być wiernym swoim przekonaniom – nie może zagłosować na senatora Obamę.
Źródło: KAI