Chiny: schorowany kapłan wzorowym duszpasterzem

2009-06-19 00:00:00
Chiny: schorowany kapłan wzorowym duszpasterzem

Od ponad 20 lat 68-letni obecnie kapłan Jin Feng Zhi opiekuje się duchowo przeszło 200 wioskami należącymi do jego parafii Long Tun z diecezji Xian Xian (Sienhsien). Ten schorowany, poruszający się o lasce i żyjący bardzo skromnie kapłan jest dla swych parafian „żywym obrazem Jezusa”, według ich własnego wyrażenia.

Duchowny przyjął święcenia kapłańskie w 1985 i niemal od razu zaczął pracować w swej obecnej parafii. Gdy obejmował tam posługę, mieszkało w niej niespełna 200 katolików, w dodatku rozproszonych po kilkudziesięciu okolicznych wioskach i nie mających własnego kościoła. Dziś jest ich ponad 5 tys. w przeszło 200 miejscowościach i mają oni do dyspozycji 20 świątyń.

Na ścianie niezwykle skromnego mieszkania ks. Jina wisi mapa, upamiętniająca chrzty z ostatnich lat: od 97 w roku 2002 do 580 – w 2007. W ubiegłym roku, w następstwie surowych egzaminów z prawd wiary, wprowadzonych przez kapłana w celu poprawy formacji katechumenów, było 345 nowo ochrzczonych. Tylko na Wielkanoc br. ks. Jin ochrzcił 280 osób. Za jego przykładem w rozległej parafii powstała grupa katechetów, którzy głoszą Ewangelię niczym apostołowie, którzy szli za Jezusem.

Gdy tylko ktoś poprosi go o udzielenie mu sakramentów lub chce dowiedzieć się czegoś o wierze, kapłan zostawia swe dotychczasowe zajęcie, nawet jeśli jest to jedzenie lub zastrzyk, który musi sobie zrobić, gdyż jest cukrzykiem, i wychodzi do danej osoby. Nigdy przy tym nie przyjmuje zaproszenia na jakiś posiłek u innych, gdyż – jak mówi – „jeśli kapłan pali papierosy, pije lub je u innych, nie sprzyja to ewangelizacji”.

Gdy trzy lata temu dwudniowe ulewne deszcze zniszczyły drogę łączącą jedną z wiosek ze światem, ks. Jin musiał wykazać się niezwykłym poświęceniem, aby dotrzeć na umówione tydzień wcześniej z pewnym wieśniakiem spotkanie nt. wiary. Ten ostatni nie spodziewał się nawet – ze względu na niepogodę – że duchowny przyjdzie do niego. Tymczasem przyszedł on do jego domu przemoczony i zabłocony, podpierając się laską. Pokonał pieszo 15 km w ulewnym deszczu. Dzisiaj ludzie ci i niektórzy ich sąsiedzi są gorliwymi katolikami.

Za każdym razem gdy wierni przynoszą schorowanemu kapłanowi jakiś produkt żywnościowy: jaja, owoce czy ciasta, natychmiast zanosi je do domu starców lub do przytułku dla dzieci. Mówi przy tym skromnie: - Jestem zwykłym grzesznikiem. Jeśli mogłem zrobić cokolwiek, to tylko dzięki Panu, dzięki prowadzeniu mnie przez Ducha Świętego. Nie mogę pozwolić, aby przypisywano mi zasługi Pana.

Główną troską tego starszego kapłana jest formacja wiernych, gdyż – jak mówi – „dzisiaj ludzie są znacznie bardziej wykształceni niż dawniej i jeśli wierzący nie mają odpowiedniej formacji, jakże mogą ewangelizować innych?”. Dawniej ks. Jin dawał nowo ochrzczonym święte obrazki lub medaliki, dziś obdarowuje ich zawsze Biblią, książkami o tematyce religijnej, prenumeratą pism katolickich. Tylko w br. zaabonował 280 egzemplarzy dziennika katolickiego „Faith” (Wiara) dla swej parafii.

Jego parafianie modlą się za swego proboszcza i życzą mu, aby jak najdłużej mogli oglądać jego nieco przygiętą postać, wspierającą się na lasce, z rulonem obrazków pod pachą, z suchym chlebem i wodą w płóciennej torbie, idącego do swych wiernych. - W księdzu Jin Feng Zhi ujrzeliśmy Jezusa – mówią o nim parafianie z Long Tun.

Źródło: KAI
CHCIELI NAS ZAKOPAĆ, NIE WIEDZIELI ŻE JESTEŚMY ZIARNEM! – już po raz dwunasty w Krakowie odbędą się Zaduszki za Żołnierzy Wyklętych – Niezłomnych. To już 16 listopada 2025. Zapraszamy! Wydarzeniu patronuje Stowarzyszanie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi w Krakowie.
– Polska nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla w całym tego słowa znaczeniu: jeżeli się podporządkuje pod Prawo Boże, pod prawo Jego Miłości. Inaczej, Moje dziecko, nie ostoi się – usłyszała podczas jednego z objawień Rozalia Celakówna, polska mistyczka żyjąca w pierwszej połowie XX w. Między innymi o treści tego objawienia i misji, którą otrzymała ta wizjonerka, możemy przeczytać w książce Proroctwa nie lekceważcie! Przepowiednie dla Polski autorstwa Pawła Kota i Adama Kowalika.
Jak wygląda sytuacja obrony życia w Polsce? O tym debatowano w warszawskim Klubie Stańczyka podczas konferencji zorganizowanej przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi, wskazując na szerokie spektrum problemu: od cywilizacyjnego, aż po głęboko duchowe.
Klub Polonia Christiana w Krakowie oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową i niezwykle ważną konferencję pt. „Czy Polsce grozi kolejny rozbiór?”. Wydarzenie to jest organizowane w związku z 230. rocznicą III rozbioru Polski, który na 123 lata wymazał naszą Ojczyznę z map świata.
– Kult Świętej Rodziny przychodzi w samą porę, aby leczyć rany zadane rodzinom chrześcijańskim przez ducha tego świata – pisał już ponad sto lat temu katolicki misjonarz i nauczyciel ks. Jan Berthier. Ponieważ słowa te nie straciły nic na swojej aktualności, a kryzys rodzin niestety wciąż się pogłębia, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi postanowiło zorganizować kampanię „Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną!”