„Papież wyraża życzenie, aby wszelki brak szacunku względem Boga, świętych i symboli religijnych napotkał na zdecydowaną i spokojną reakcję wspólnoty chrześcijańskiej, pouczonej i prowadzonej przez swoich pasterzy” - słowa te znalazły się w liście skierowanym do dominikanina z Bolonii, o. prof. Giovanniego Cavalcoli. Wykładowca Wydziału Teologicznego w Bolonii zwrócił się do watykańskiego sekretariatu stanu w związku z planowanym wystawieniem w przyszłym tygodniu na scenie mediolańskiego Teatru Franco Parenti kontrowersyjnego spektaklu Romea Castellucciego „Koncepcja oblicza Syna Bożego”.
Włoski dominikanin 8 stycznia skierował list do Ojca Świętego, na który Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej odpowiedział 16 stycznia. W swoim piśmie do Benedykta XVI zakonnik określa spektakl Castellucciego mianem uwłaczającego i bluźnierczego wobec osoby Jezusa Chrystusa. „Jesteśmy szczególnie zasmuceni, że ten gorszący akt bezbożności jest także wymierzony, choć pośrednio w czcigodną i umiłowaną osobę Waszej Świątobliwości, jako Wikariusza Chrystusa – pisze o. Cavalcoli. Jednocześnie zauważa, że wydarzenie to nie jest zjawiskiem przypadkowym, wyizolowanym i wyrwanym z kontekstu, ale jest częścią rosnącej wrogości wobec chrześcijaństwa, która rozprzestrzenia się na całym świecie, jak również objawem i skutkiem pewnych trudności i głębokiego kryzysu duchowego, rozpowszechnionego od dziesięcioleci także we Włoszech, miądzy innymi z powodu niewłaściwej aplikacji II Soboru Watykańskiego.
W czwartek do sprawy tej odniósł się rzecznik Watykanu, ks. Federico Lombardi. Cytując list Sekretariatu Stanu przypomniał, że w podobnym tonie wypowiedziała się 14 stycznia archidiecezja mediolańska, domagając się poszanowania wrażliwości religijnej obywateli tego miasta a także wskazując na obowiązki dyrekcji Teatro Parenti, która powinna uwzględnić wymiar społeczny wolności słowa. Równocześnie ks. Lombardi zaznaczył, że modlitwie katolików, wyrażającej swój sprzeciw nie mogą towarzyszyć ekscesy jakiegokolwiek typu, nawet gdyby miały być one wyłącznie słowne.
Pseudo-sztuka włoskiego dramaturga przedstawia starego, wyniszczonego i pozbawionego ubrania człowieka, cierpiącego na biegunkę, którego syn wielokrotnie oporządza na oczach widza na tle wielkiej reprodukcji twarzy Chrystusa, autorstwa renesansowego twórcy Antonello da Messina. Podczas przedstawienia w powietrzu unosi się smród fekaliów. Na scenę wchodzą m.in. dzieci z tornistrami, które obrzucają obraz różnymi substancjami i przedmiotami. Wizerunek pokrywa się brązową cieczą, z której formuje się napis: „Nie jesteś moim pasterzem”.
Kiedy owa pseudo- sztuka wystawiana była we Francji, tamtejsi katolicy zorganizowali protesty przed teatrem Theatre de la Ville. Jedna z grup wykupiła bilety i weszła na spektakl, podczas którego rzucała cuchnącymi bombami. Protestujący mieli transparent z hasłem: „Christianofobia - mamy już dość”. Policja siłą wyciągała młodych katolików z teatru. Niektórzy zostali aresztowani”.
Źródło: KAI, PiotrSkarga.pl