Po śmierci tyrana Kim Dzong Ila organizacja Christian Solidarity Worldwide (CSW) apeluje do nowych władz o uwolnienie więźniów.
Szacuje się, że w północnokoreańskich łagrach przebywa ponad 200 tys. osób, w tym 50 tys. chrześcijan. Zdaniem CWS oraz 40 innych organizacji występujących w obronie praw człowieka, zmiany zachodzące obecnie w Korei Północnej są dobrą okazją, by silniej domagać się uwolnienia zakładników reżimu.
W Korei Północnej wystarczy jedno oskarżenie, by posłać człowieka do łagru. Do obozów trafiają całe rodziny skazanych. Na porządku dziennym są tortury i masowe egzekucje służące zastraszaniu pozostałych. Za wiarę w Chrystusa można stracić życie.
– Myślę, że w obecnej sytuacji Korea Północna może zmienić kurs, skończyć z izolowaniem się od świata i brutalnymi metodami działania. Korea Północna powinna wpuścić na swoje terytorium specjalnych wysłanników ONZ – powiedział szef CSW Mervyn Thomas.