Watykan potępia fałszywe odczytanie słów Benedykta XVI o moralności seksualnej

2010-12-22 00:00:00
Watykan potępia fałszywe odczytanie słów Benedykta XVI o moralności seksualnej

Kongregacja Nauki Wiary zaprotestowała przeciw wypaczaniu słów Ojca Świętego odnośnie do niektórych kwestii moralności seksualnej. W Watykanie opublikowano notę tej dykasterii odnoszącą się do banalizacji seksualności i pewnych interpretacji słów Benedykta XVI zawartych w książce - wywiadzie „Światłość świata” Petera Seewalda.

W nocie zwrócono uwagę, że często instrumentalizowano myśl papieża do celów i interesów, które nie mają żadnego związku z sensem wypowiadanych przez Ojca Świętego słów, chociaż można ten sens doskonale zrozumieć, kiedy czyta się tekst w całej jego integralności.

„Intencja Ojca Świętego jest jasna: odnalezienie wielkości Bożego planu dotyczącego płciowości człowieka, unikając tak rozpowszechnionej dziś jej banalizacji” – czytamy w nocie. Podkreślono w niej, iż słowa papieża nie są żadną modyfikacją nauki moralnej ani też praktyki duszpasterskiej Kościoła.

Papież nie mówi o moralności małżeńskiej ani też o kwestii antykoncepcji, w odniesieniu do których obowiązuje nauka przedstawiona przez Pawła VI w encyklice Humanae vitae. „Idea, że ze słów Benedykta XVI można wywnioskować, iż w niektórych przypadkach wolno korzystać z prezerwatywy, by uniknąć niepożądanej ciąży jest całkowicie arbitralna i nie odpowiada ani jego słowom, ani też jego myśli” – stwierdza watykański dokument. Wyjaśniono, że w kwestiach tych papież proponuje i wzywa pasterzy Kościoła, aby bardziej skutecznie i otwarcie proponowali zachowanie moralnie akceptowalne. Chodzi o to, by – przez stosowanie metod naturalnego planowania w perspektywie odpowiedzialnego rodzicielstwa – zachowania te respektowały nierozdzielną łączność między jednoczącym i prokreatywnym znaczeniem każdego aktu małżeńskiego.

Kongregacja Nauki Wiary zwraca uwagę, że we wspomnianej książce Ojciec Święty odnosi się do prostytucji, którą Kościół zawsze uważał za głęboko niemoralną, a problem ten stał się jeszcze poważniejszy w związku z rozprzestrzenianiem się AIDS. Osoby, które wiedzą, że są nosicielami wirusa HIV i mogą zarazić innych, popełniają grzech nie tylko przeciw szóstemu, ale także piątemu przykazaniu – wskazuje watykańska nota. W tej sytuacji papież stwierdza, że używanie prezerwatyw nie stanowi realnego moralnego rozwiązania problemu AIDS i że skoncentrowanie się jedynie na prezerwatywach oznacza banalizację seksualności, ponieważ nie podejmuje się kwestii ludzkiego zagubienia, będącego główną przyczyną rozpowszechniania się wirusa.

Dokument Kongregacji Nauki Wiary przyznaje, iż nie da się zaprzeczyć, że ten, kto używa prezerwatywy, żeby zmniejszyć ryzyko dla życia innej osoby pragnie zmniejszyć zło, związane ze swoim błędnym działaniem. W tym sensie Ojciec Święty wskazuje, że użycie prezerwatywy z intencją zmniejszenia ryzyka infekcji, może być pierwszym krokiem na drodze ku seksualności przeżywanej inaczej, bardziej ludzkiej. Obserwacja ta jest całkowicie do pogodzenia z innym stwierdzeniem Ojca Świętego: „nie jest to sposób prawdziwy i właściwy stawienia czoła złu HIV” – głosi nota.

Watykański dokument zauważa, że niektórzy interpretują słowa Benedykta XVI odwołując się do tzw. „mniejszego zła”. Zwraca jednak uwagę, że działanie obiektywnie złe nigdy nie może być godziwie chciane. „Ojciec Święty nie powiedział, że prostytucja z użyciem prezerwatywy może być słusznie wybierana jako mniejsze zło, jak niektórzy utrzymywali. Kościół naucza, że prostytucja jest niemoralna i należy ją zwalczać” – podkreśla dokument. Zauważa jednocześnie, że zachowanie kogoś, kto uprawia prostytucję i jest nosicielem HIV, a w celu zmniejszenia ryzyka zakażenia korzysta z prezerwatywy, może być uznane za pierwszy krok w poszanowaniu życia innych, pomimo, że w pełni pozostaje zło prostytucji. Taka ocena, wyjaśnia watykańska nota, jest zgodna z tradycją teologiczno-moralną Kościoła.

Kongregacja Nauki Wiary przypomina, że w walce z AIDS konieczne jest otoczenie chorych należną opieką, leczenie ich i kształtowanie wszystkich, aby potrafili żyć w abstynencji przed ślubem, a w wierności w małżeństwie. Trzeba też potępić zachowania banalizujące seksualność, ponieważ właśnie dlatego wiele osób nie widzi w niej wyrazu swej miłości. „Dlatego również walka z banalizacją płciowości jest częścią ogromnego wysiłku, aby seksualność była pozytywnie oceniana i mogła wywierać swój korzystny wpływ na istotę ludzką jako całość” – cytuje słowa papieża watykańska dykasteria.

Źródło: KAI
Klub Polonia Christiana w Krakowie oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową i niezwykle ważną konferencję pt. „Czy Polsce grozi kolejny rozbiór?”. Wydarzenie to jest organizowane w związku z 230. rocznicą III rozbioru Polski, który na 123 lata wymazał naszą Ojczyznę z map świata.
– Kult Świętej Rodziny przychodzi w samą porę, aby leczyć rany zadane rodzinom chrześcijańskim przez ducha tego świata – pisał już ponad sto lat temu katolicki misjonarz i nauczyciel ks. Jan Berthier. Ponieważ słowa te nie straciły nic na swojej aktualności, a kryzys rodzin niestety wciąż się pogłębia, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi postanowiło zorganizować kampanię „Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną!”
Każdy ma prawo do życia! W dobie najniższego w historii poziomu dzietności w Polsce, konieczne jest głośne przypomnienie, że każde życie jest bezcenne i wymaga opieki, a samo rodzicielstwo promocji!
Modlitwa za zmarłych jest jednym z najpiękniejszych uczynków miłosierdzia, jaki może spełnić katolik. My – synowie i córki Mistycznego Ciała Chrystusa wierzymy, że dzięki naszej modlitwie dusze zmarłych doświadczają łaski życia wiecznego, a my sami umacniamy w sobie nadzieję na spotkanie z nimi w Niebie. Właśnie dlatego Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zaprasza wszystkich ludzi dobrej woli na Zaduszki za naszych Przyjaciół, Współpracowników i Dobrodziejów.
– Ja jestem Matką dusz czyśćcowych. Moje modlitwy łagodzą czyśćcowe męki tych, którzy znosić je muszą. Jestem Matką pocieszenia dla dusz cierpiących, które na wezwanie mego imienia radują się jak chorzy, usłyszawszy słowa pocieszenia od lekarza – takie słowa usłyszała od Maryi podczas jednego z objawień św. Brygida Szwedzka.