W ostatnich dniach pojawiła się informacja, że Unia Europejska tworzy prawo, które sprawi, że jedynie państwo będzie mogło handlować alkoholem. Nawet restauracje nie będą miały licencji na sprzedaż „procentów”. Nad regulacjami takimi pracowano w czasie polskiej prezydencji w Unii.
„Prowadzone wyłącznie przez państwo sklepy z alkoholem, w dodatku tylko na obrzeżach miast i otwierane na osiem godzin dziennie. Do tego surowe regulacje niemal wykluczające reklamę i marketing alkoholu” – takie rozwiązania proponuje dokument Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), który został zaakceptowany przez wszystkie kraje europejskie podczas naszej prezydencji w UE.
Krajowe Ministerstwo Zdrowia odpowiada DGP, że akceptuje dokument bez zastrzeżeń – informuje „Dziennik. Gazeta Prawna”. Gazeta podkreśla, że dokument dotyczy działań związanych z redukcją szkodliwości alkoholu w latach 2012 – 2020 i celem jego jest „ograniczenie szkodliwego spożycia alkoholu i jego niszczących skutków dla życia społecznego”.
„Towarzysze z Brukseli rekomendują by sprzedaż alkoholu wygląda jak w Szwecji. Według WHO prywatne sklepy monopolowe powinny zniknąć, za to monopol na handel alkoholem zyskałoby państwo. Ale nawet państwowe sklepy mogłyby być czynne tylko przez kilka godzin dziennie. Na dodatek państwo chce ograniczyć wydawanie licencji sprzedaż alkoholu w barach i restauracjach oraz powolne wygaszanie istniejących” – komentuje Fronda.
Źródło: fronda.pl
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy