Kanadyjscy obrońcy życia, którzy przemierzają kolejne miasta, przypominając o swym przesłaniu, nie zostali wpuszczeni do słynnej bazyliki Notre Damme w Montrealu. Zdaniem jednego z księży sulpicjanów opiekujących się świątynią, kampania pro-life jest nazbyt polityczna.
Obrońcy życia ubrani byli w białe koszulki z dużym napisem w języku francuskim „ pro-vie” (za życiem). Zostali zatrzymani przy wejściu do bazyliki. Ku ich zdumieniu, mimo interwencji i próby przekonania, iż obrona życia jest kwestią moralną a nie polityczną, nieprzychylny im ks. Robert Gagne PSS nie zmienił swego nastawienia i nie pozwolił, by młodzi ludzi mogli wejść i pomodlić się. Po zapowiedzi, że sprawa dostanie się do mediów, ksiądz niechętnie zgodził się, by grupa weszła bocznym wejściem jedynie do kaplicy Adoracji Najświętszego Sakramentu.
Zdumienie obrońców życia było tym większe, że do zabytkowego kościoła gotyckiego wchodzić mogą jednocześnie często skąpo ubrani turyści po uprzednim uiszczeniu 10 dolarów opłaty.
Źródło: KAI
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy