– Oczekuje się od nas, że będziemy siedzieć cicho i kwilić "Jezus Cię kocha". Dosyć, czas na spłatę długu! – deklaruje June Griffin, inicjatorka powstania antydarwinowskiego bilboardu głoszącego hasło: „Ewolucjoniści pochodzą od małp”. Akcja ta jest odpowiedzią na kampanię bilboardową wzywającą do wielbienia Darwina.
Akcja bilboardowa Fundacji Wolności od Religii „Sław Darwina - ewoluuj poza wiarę” wzbudziła wiele protestów – informuje portal Fronda.pl. Twórcy akcji nie ukrywają, że wybór miejsca na prowokacyjne bilboardy był celowy. W miastach stanu Tennessee i Pensylwanii toczą się procesy sądowe o pozwolenie na nauczanie w szkołach teorii inteligentnego projektu, która zawiera alternatywne wobec darwinowskiej wyjaśnienia dotyczące początków życia na Ziemi.
June Griffin, inicjatorka powstania anty-darwinowskiego bilboardu sprzeciwia się organizacjom takim jak Freedom from Religion i ACLU, twierdząc, że ich wpływy w sądach i szkołach są zbyt silne, a uwielbienie dla Darwina porównuje do bałwochwalstwa –
uznają go za swego boga.
Akcja wielbienia Darwina spotkała się z nieoczekiwaną, błyskawiczną reakcją mieszkańców. Wielu mieszkańców z chęcią wpłacało po 300 a nawet 500 $ by postawić bilboard. Błyskawiczne zebranie datków i wzniesienie własnego bilboardu pani Griffin uważa za dostateczny dowód na to, co naprawdę o darwinizmie myślą mieszkańcy Tennessee – informuje Fronda.pl.
Wielki napis: "Ewolucjoniści pochodzą od małp" nawiązuje do słynnego "Małpiego procesu" z 1925 roku, który odbył się w Dayton w hrabstwie Rhea stanu Tennessee, w którym sądownie próbowano rozstrzygnąć sprawę, czy darwinizm spełnia kryteria naukowości.
Źródło: Fronda.pl