”Pamiętaj człowieku, że z prochu powstałeś i w proch się obrócisz”

2011-03-09 00:00:00
”Pamiętaj człowieku, że z prochu powstałeś i w proch się obrócisz”

Środa Popielcowa (Popielec) to pierwszy dzień Wielkiego Postu. We wszystkich kościołach w tym dniu posypuje się głowy wiernych popiołem z ubiegłorocznych palm wielkanocnych, a księża przypominają o śmierci, przemijaniu i znikomości rzeczy ziemskich słowami: „Pamiętaj człowieku, że z prochu powstałeś i w proch się obrócisz”.

Wielkopostny rytuał posypywania głów popiołem został wprowadzony do liturgii około IV w. i aż do X w. był przeznaczony wyłącznie dla osób publicznie odprawiających pokutę. Po ceremonii pokutnicy musieli opuścić kościół, a jego progi wolno im było przekroczyć dopiero po spowiedzi wielkanocnej, w Wielki Czwartek, obchodzony jako dzień odpuszczenia grzechów i pojednania z Kościołem. Później sypanie popiołu na głowę stało się obrzędem stosowanym wobec wszystkich wiernych. Dotychczas jest to znak pokuty i żalu za grzechy.

Obrzędy kościelne wyznaczały także koniec zabaw zapustnych, ale jeszcze na początku XX w. zabawy, psoty i różne zwyczaje zapustne trwały przez całą Środę Popielcową. Sama ceremonia kościelna i proch sypany na głowy były pretekstem dla psot, połączonych z rozsypywaniem popiołu. "Ale natomiast nie fatygując księży swawolna młodzież rozdawała go sama, trzepiąc się po głowach workami popiołem napełnionymi" - opisywał ks. Jędrzej Kitowicz figle młodzieży w Środę Popielcową w XVIII w. za panowania Augusta III. (...)

W Środę Popielcową lub w ostatni, zapustny, wtorek przed północą w karczmach całej Polski odbywały się spotkania i zabawy kobiet, z udziałem młodych mężatek, które musiały wkupić się do grona starszych wiekiem gospodyń, oraz obrzędowe tańce na urodzaj, na wysoki len i konopie (...) Wszystkie te zabawy i zwyczaje pod koniec dnia ustępowały wielkopostnej powadze.(...) Do naszych czasów zachowały się jedynie kościelne obrzędy Środy Popielcowej.

Wielki Post został ustanowiony w Kościele w II w. Początkowo trwał bardzo krótko. Tertulian, rzymski pisarz chrześcijański, żyjący w II w., zamieszcza w swych pismach wzmianki o liturgii dwudniowego wówczas postu poprzedzającego Wielkanoc, obowiązującego w Wielką Środę i Wielki Piątek. Święty Ireneusz pisze o tygodniowym Wielkim Poście odprawianym w Galii, około 190 r. Stopniowo zwiększano czas jego trwania.

Na początku wieku IV wprowadzono post 40-dniowy na pamiątkę postu Jezusa Chrystusa. Po raz pierwszy wspomina o tym św. Atanazy z Aleksandrii w liście pasterskim z okazji Wielkanocy z 334 r. Potwierdza to także św. Cyryl Jerozolimski, kiedy pisze w swoich katechezach o 40 dniach pokuty.

W wieku VI w Rzymie post rozpoczynał się 6 tygodni przed Wielkanocą. Jednak po odliczeniu niedzieli, w które nigdy nie poszczono, post trwał właściwie tylko 36 dni. Dlatego w wieku VII dodano brakujące dni i wyznaczono jako początek Wielkiego Postu Środę Popielcową. Ostatecznie środa jako początek Wielkiego Postu weszła na stałe do tradycji rzymskiego kościoła w 1570 roku.

Wielki Post ma znaczenie oczyszczające, umartwiające, ma przybliżać wiernym tajemnice wiary i przygotowywać ich do godnego uczestnictwa w święcie Zmartwychwstania Pańskiego.

W Polsce przez całe wieki bardzo gorliwie wypełniano zalecenia Kościoła na Wielki Post i przez całe sześć tygodni przykładnie poszczono. Jedynie w domach magnackich, na dworach szlacheckich, u bogatych mieszczan i w zamożnych klasztorach post nie bywał surowy, bo spożywano tam wiele dań rybnych oraz tzw. maślane śniadania i kolacje z pieczywa i nabiału.

Natomiast na wsi, w domach chłopskich, mięso, tłuszcze zwierzęce, a nawet nabiał, miód, a w czasach późniejszych cukier i słodycze, w okresie Wielkiego Postu niemal całkowicie znikały ze stołów. Żywiono się głównie żurem, kartoflami, gotowaną rzepą, postną zupą kapuśniarką lub pamułą - gęstą zupą śliwkową i niewielką ilością solonych śledzi. Potrawy kraszono skąpo olejem lnianym i konopnym. Do takiego postu zmuszały ludzi także względy ekonomiczne. Przednówek na wsi bywał ciężki. Należało więc bardzo rozważnie gospodarować zapasami żywności.

Podczas Wielkiego Postu narzucano sobie inne jeszcze umartwienia. Wiele osób rezygnowało z palenia tytoniu. Fajki i inne przybory do palenia wkładano do schowków. Odkładano również, i dla pewności zamykano na klucz, instrumenty muzyczne. Podczas Wielkiego Postu niedozwolona była muzyka, śpiewy, wszelkie zabawy i wesołe spotkania, a młodzież i dzieci karcono za głośne śmiechy i krzyki. Na czas Wielkiego Postu niemal zupełnie ustawało życie towarzyskie. Zastępowało je wspólne odmawianie pacierza i czasem (głównie na dworach) wspólna lektura pobożnych książek. Ciszę i spokój Wielkiego Postu przerywały na jeden dzień, hałaśliwe obchody półpościa: grzechot kołatek, krzyki, śmiechy, rozbijanie garnków z popiołem.

Za: Barbara Ogrodowska, Zwyczaje obrzędy i tradycje w Polsce, Warszawa 2001 oraz brewiarz.katolik.pl.
– Kult Świętej Rodziny przychodzi w samą porę, aby leczyć rany zadane rodzinom chrześcijańskim przez ducha tego świata – pisał już ponad sto lat temu katolicki misjonarz i nauczyciel ks. Jan Berthier. Ponieważ słowa te nie straciły nic na swojej aktualności, a kryzys rodzin niestety wciąż się pogłębia, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi postanowiło zorganizować kampanię „Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną!”
Klub Polonia Christiana w Krakowie oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową i niezwykle ważną konferencję pt. „Czy Polsce grozi kolejny rozbiór?”. Wydarzenie to jest organizowane w związku z 230. rocznicą III rozbioru Polski, który na 123 lata wymazał naszą Ojczyznę z map świata.
Każdy ma prawo do życia! W dobie najniższego w historii poziomu dzietności w Polsce, konieczne jest głośne przypomnienie, że każde życie jest bezcenne i wymaga opieki, a samo rodzicielstwo promocji!
Modlitwa za zmarłych jest jednym z najpiękniejszych uczynków miłosierdzia, jaki może spełnić katolik. My – synowie i córki Mistycznego Ciała Chrystusa wierzymy, że dzięki naszej modlitwie dusze zmarłych doświadczają łaski życia wiecznego, a my sami umacniamy w sobie nadzieję na spotkanie z nimi w Niebie. Właśnie dlatego Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zaprasza wszystkich ludzi dobrej woli na Zaduszki za naszych Przyjaciół, Współpracowników i Dobrodziejów.
– Ja jestem Matką dusz czyśćcowych. Moje modlitwy łagodzą czyśćcowe męki tych, którzy znosić je muszą. Jestem Matką pocieszenia dla dusz cierpiących, które na wezwanie mego imienia radują się jak chorzy, usłyszawszy słowa pocieszenia od lekarza – takie słowa usłyszała od Maryi podczas jednego z objawień św. Brygida Szwedzka.