Jedna z dziennikarek brytyjskiej gazety „The Times” napisała, że kobiety mają prawo do kontroli swojej płodności a „aborcja faktycznie jest zabiciem dziecka poczętego”. Jednak kobieta, która chce zachować swoją autonomię musi być gotowa na uśmiercenie własnego dziecka.
Felietonistka Antonia Senior w artykule, który ukazał się 30 czerwca zauważyła, że obecna debata koncentruje się na tym, czy od poczęcia mamy już do czynienia z unikalnym życiem ludzkim rozwijającym się w łonie kobiety, czy też nie. Jest to jej zdaniem poważny problem feministek, które zmieniają pogląd na ten temat po urodzeniu dziecka. I chociaż wciąż nie ma jej zdaniem obiektywnej definicji płodu, z własnego subiektywnego punktu widzenia uważa, że płód jest już unikalnym życiem ludzkim. Jednak nie może to przesłaniać kwestii prawa kobiet do kontrolowania własnej płodności. „Po prostu – konkluduje autorka – kobieta powinna być gotowa zabić je, jeśli chce zachować wolność od męskiej dominacji”.
Senior uważa, że kobieta ma pełne prawo do edukacji, do kariery zawodowej, do prowadzenia życia takiego jak chce. W związku z tym musi mieć kontrolę nad swoją płodnością. Autorka choć zauważa, że perspektywa patrzenia na dziecko poczęte zmienia się, zwłaszcza po urodzeniu własnego dziecka, to jednak pozostaje sprawa, za którą trzeba walczyć tj. prawo kobiet do decydowania o swoim Życiu –o tym jak ono ma wyglądać.
Kobiety, które jej zdaniem chcą zachować autonomię, muszą być „gotowe do zabicia swego dziecka”. I wcale nie jest to dobry wybór, ale zdaniem autorki, „to mniejsze zło”.
Źródło: LifeSiteNews.com, AS