Szwajcarska policja użyła armatek wodnych i gazu łzawiącego przeciwko zwolennikom aborcji, którzy próbowali zakłócić Marsz dla Życia w Zurychu. Ponad tysiąc osób manifestowało w stolicy Szwajcarii w obronie życia dzieci nienarodzonych.
Joannes Bucher, dyrektor regionalnej grupy Human Life International, mówi, że mimo iż kontrmanifestantów było dziesięć razy mniej niż zwolenników obrony życia, to policja zmuszona była kilkakrotnie użyć armatek wodnych i gazu łzawiącego wobec nich. Agresywni zwolennicy aborcji wtargnęli na plac, gdzie zgromadzili się działacze pro life i zachowywali się w sposób „zagrażający ich bezpieczeństwu”.
Po marszu szwajcarski oddział Human Life International wydał oświadczenie, ubolewając nad tym, że przy okazji spokojnych manifestacji w obronie życia musi dochodzić do takich ekscesów i przymusowej interwencji policji.
Agresywni zwolennicy zabijania dzieci poczętych nie po raz pierwszy zakłócają demonstrację obrońców życia. Niedawno, podobna sytuacja miała miejsce we Francji.
Skąd taka agresja zwolenników zabijania dzieci? Być może rozwścieczyły ich liczne krzyże i małe białe trumienki, nawiązujące symbolicznie do bezbronnych ofiar aborcji, czyli dzieci zabijanych w łonach matek.
Na nagraniu video z Marszu widać, jak ponad tysiąc obrońców życia idzie spokojnie, z godnością, znosząc drwiny i obelgi przeciwników. Obrońcy życia modlili się w intencji zaprzestania aborcji na całym świecie.
Organizatorzy Marszu winą za tę „godną pożałowania sytuację” obarczyli „radykalnych anarchistów i zwolenników aborcji, skłonnych do przemocy, jak to udowodnili w ostatnich dniach”.
Źródło: LifeSiteNews.com, AS
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy