Bitwa Warszawska, która przesądziła o ostatecznym zwycięstwie rodzącej się Rzeczpospolitej nad bolszewickimi hordami, uchroniła Europę w 1920 roku przed „czerwoną zarazą”. Za zablokowanie drogi do sukcesów bolszewickiej rewolucji i rozlaniu się jej na całą Europę Polska stała się obiektem ataków propagandy światowej lewicy. O niezwykłych warunkach i tragedii tamtych dni opowiadał rok temu redaktor Jerzy Wolak na kanale PCH24TV.
W wciąż aktualnej opowieści red. Jerzego Wolaka warto zwrócić uwagę szczególnie na mało znane fakty, które oddają tragizm sytuacji narodu, budzącego się dopiero do życia w wolnym i niepodległym kraju.
Jak pisał na portalu PCh24.pl Jerzy Wolak: „Józef Piłsudski w stanie krańcowej apatii, złożywszy na ręce premiera rezygnację ze stanowiska naczelnika państwa i naczelnego wodza już 12 sierpnia, czyli w momencie nie całkiem jeszcze krytycznym, opuścił stolicę, by – jak twierdzą nieprzychylni mu – szukać pocieszenia w ramionach konkubiny, czy też, aby – jak utrzymują jego zwolennicy – rzucić na stos swój życia los, osobiście prowadząc słynne uderzenie znad Wieprza. Dziwne to zachowanie naczelnego wodza, skrajnie nieodpowiedzialne, wręcz szkodliwe, co zresztą on sam pośrednio przyzna w książce poświęconej wojnie polsko-bolszewickiej, pisząc, iż „przy braku mego autorytetu mogła się załamać obrona stolicy nawet wtedy, gdy przewagę nad wrogiem mieć możemy”.
Mimo takiej postawy naczelnego wodza polscy żołnierze nie tylko odparli ataki czerwonoarmistów, ale także przystąpili do kontrofensywy, odrzucając sowietów daleko od stolicy.
Dla nas, ludzi wierzących, wyjątkowość tamtego zwycięstwa sprzed 101 lat podkreślają relacje, przypomniane przez red. Jerzego Wolaka:
„15 sierpnia 1920 roku za sprawą Niewiasty, która miażdży głowę węża, pękła moc czartowska. Niektórzy nawet ujrzeli na niebie Jej postać. I co ciekawe, nie byli to zrozpaczeni polscy żołnierze, lecz uskrzydleni nieprzerwanym pasmem dotychczasowych zwycięstw czerwonoarmiści. Zachowały się relacje jeńców bolszewickich, którzy na widok Bogurodzicy rzucili broń i pierzchli z pola walki.
– Was się nie boimy, ale z Nią walczyć nie będziemy! – deklarowali otwarcie.”
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy