Aborcjoniści potwierdzają: zdjęcia dzieci po aborcji są prawdziwe

2011-11-18 00:00:00
Aborcjoniści potwierdzają: zdjęcia dzieci po aborcji są prawdziwe

Jedna z założycielek agencji skupiającej tzw. wolontariuszy Doula, którzy towarzyszą kobietom w czasie aborcji, przyznała, że prezentowane przez obrońców życia drastyczne zdjęcia zamordowanych dzieci są prawdziwe.
 

Wielu zwolenników aborcji od lat nie chce przyznać, ze wizerunki zmasakrowanych w wyniku aborcji główek dzieci wyglądają tak, jak na zdjęciach obrońców życia. Widok ten jest przerażający i wstrząsający, uświadamia bowiem, że aborcja to nic innego niż zabicie małego człowieka! Jak pokazuje doświadczenie działaczy pro life, często trzeba odwołać się do tak drastycznych ekspozycji, by odwieść kobiety od zabicia swojego dziecka.
 
Współzałożycielka „Projectu Doula jest jedną z pierwszych osób ze środowiska providerów aborcji, która przyznała, że na zdjęciach wykorzystywanych przez wielu obrońców życia w czasie publicznych ekspozycji, jest prawda. Te zdjęcia są jak najbardziej prawdziwe – stwierdziła krótko Mary Mahoney. Tak właśnie wygląda płód, gdy jego głowa jest miażdżona podczas zabiegu ¬– dodała.  Jej oświadczenie to straszliwy cios zadany aborcjonistom i zwolennikom tzw. prawa wyboru kobiet, którzy insynuują, że zdjęcia są sfałszowane i stanowią fotomontaż. 
 
Szokujące jest również to, że Mahoney na co dzień stykająca się z ponurą rzeczywistością aborcji, nie ma problemu z własnym sumieniem. Dalej obstaje przy stwierdzeniu, że kobieta „ma prawo zdecydować, czy chce urodzić dziecko, czy też go zabić.”
 
W „The New York Observer” ukazał się artykuł poświęcony wolontariuszom z agencji „Project Doula.” Wynika z niego, że „pomogli” oni dotychczas co najmniej 4 tys. kobiet, które zdecydowały się na aborcję „dodając im otuchy.”  (sic!)
 
 
Źródło: LifeSitenews.com ,AS.
 
Rankiem 16 lipca 1251 r., gdy Szymon Stock odmawiał piękną, ułożoną przez siebie modlitwę Flos Carmeli, wedle jego własnej relacji jaką zdał ojcu Piotrowi Swayngtonowi, swojemu sekretarzowi i spowiednikowi: "nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: "Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego".
„Proroctwa nie lekceważcie. Przepowiednie dla Polski” Pawła Kota i Adama Kowalika to fascynująca podróż po proroctwach, które Pan Bóg i Najświętsza Maryja Panna skierowali do nas za pośrednictwem polskich i zagranicznych wizjonerów.
Dlaczego we współczesnym świecie próbuje się pokazać wspólność celów ruchu syjonistycznego z chrześcijaństwem? Dlaczego „chrześcijański syjonizm” ma tak duży wpływ na decyzje polityczne o wymiarze globalnym, angażujące w politykę Izraela wiele państw świata, w tym Stany Zjednoczone? Czy „chrześcijański syjonizm”, mocny raczej w środowiskach ewangelickich, ma swoich zwolenników także w Polsce? Odpowiedzi na te pytania szukać można w nowym kwartalniku, który Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi przygotowało dla czytelników szukających rzetelnych informacji, które trudno znaleźć w innych mass mediach.
Przyjaciele „Przymierza z Maryją” to wspólnota istniejąca przy Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi od ponad trzech lat. Gromadzi ona najbardziej oddanych Czytelników pisma, którzy w sposób szczególny postanowili pomagać w rozwoju naszego dwumiesięcznika. Ciebie też, Drogi Czytelniku, zapraszamy do tego grona – do rodziny Przyjaciół „Przymierza z Maryją”!
W pierwszy piątek miesiąca lipca, o godzinie 15.00 w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie odbędzie się comiesięczna wspólna Modlitwa Różańcowa w intencji Apostołów Fatimy i Przyjaciół „Przymierza z Maryją”.