Ameryka dobrowolnie się wyludnia

2010-11-16 00:00:00

Jak pisze znany komentator katolicki Chuck Colson, w sytuacji gdy rząd chiński zastanawia się nad poluzowaniem katastrofalnej polityki jednego dziecka – o czym donosi brytyjski The Guardian - Amerykanie dobrowolnie wybierają taką opcję planowania rodziny.

W Stanach Zjednoczonych wskaźnik urodzeń wynosi 2,06 dzieci na kobietę. Chociaż jest on nieco niższy od wskaźnika, który wg demografów gwarantuje zastępowalność pokoleń (2.1 – 2.15), to i tak jest dużo wyższy od tego, jaki jest w Chinach, Japonii, czy w wielu krajach zachodnioeuropejskich.

Wynika to jednak z faktu dużej imigracji ludności latynoamerykańskiej do USA. W 1980 r., przed znacznym napływem Latynosów do Stanów Zjednoczonych, wskaźnik dzietności w USA był taki sam, jaki mają obecnie Chińczycy i wykazywał tendencję spadkową. Zdaniem Colsona, trendu tego prawdopodobnie nie da się zachować, kiedy latynoscy imigranci zaczną bardziej asymilować się z amerykańską kulturą.

Amerykanie będą musieli wówczas zmierzyć się z demograficzną rzeczywistością, której obecnie muszą stawić czoła Japończycy i Europejczycy, a wkrótce będą musiały to uczynić Chiny. W tych krajach zabraknie pracowników, którzy będą w stanie utrzymywać rosnącą liczbę starszych ludzi.

W przypadku Chin problem jest o tyle gorszy, bo może się okazać, że może to być pierwszy duży kraj, który szybko się zestarzeje, zanim jeszcze stanie się bogaty.

W Stanach Zjednoczonych nie ma odgórnych nakazów, wymuszeń, aby małżeństwa miały tylko jedno dziecko. Jednak uwarunkowania kulturowe sprawiły, że obserwuje się taki trend. Jonathan Last z konserwatywnej gazety „The Weekly Standard” zauważa, że jest to wynik upowszechnienia antykoncepcji i rewolucji seksualnej. Jeśli doda się do tego tzw. aborcję na żądanie, to trudno dziwić się, iż wskaźnik urodzeń spada systematycznie.

Problemem jest także ciągłe podkreślanie znaczenia pracy i robienia kariery zawodowej. Amerykanie coraz dłużej zwlekają z zawarciem związku małżeńskiego, a to także sprzyja odkładaniu decyzji o posiadaniu potomstwa.

Choć wielu to odpowiada, Colson zauważa, iż niski wskaźnik urodzeń oznacza stagnację w gospodarce i utratę witalności kulturowej całych społeczeństw.

Naturalnie są od tego pewne wyjątki. Liczba potomstwa uzależniona jest także od zaangażowania religijnego. Obserwuje się, że dwie trzecie Amerykanów, którzy nie uczęszczają do kościoła uważają, że posiadanie dwójki lub jednego dziecka jest jak najbardziej na miejscu. Ich zdaniem to idealna rodzina. Z kolei 41 proc. tych, którzy uczęszczają do kościoła co tydzień opowiada się za modelem rodziny, w której jest miejsce dla trójki i większej liczby dzieci. 

Jak pisze Last w gazecie „The Weekly Standard”: „Kiedy spotkasz pary, które mają troje i więcej dzieci, to istnieje szansa, że dają oni tym samym pewne świadectwo teologiczne i kulturowe”. Zdaniem Colsona, to jest zwykłe życie zgodne z chrześcijańskim poglądem na świat. Colson potępił kontrolę urodzin, mówiąc, że jest ona „problematyczna” z punktu widzenia moralnego i w rezultacie prowadzi do samounicestwienia narodów. Nieważne czy jest narzucana z góry, czy po prostu przyjmowana przez ludzi dobrowolnie.

Źródło: LifeSiteNews.com, AS
Na pierwszej audiencji dla członków Kolegium Kardynalskiego Ojciec Święty wyjaśnił motywy, jakie stały za wyborem imienia Leona XIV. Wybrany 8 maja na papieża i biskupa Rzymu Leon XIV, podczas spotkania z kardynałami, przypomniał też, że „wszyscy papieże są jedynie pokornymi sługami Boga i braci”.
Już w najbliższą sobotę 10 maja w Hotelu „Gromada Centrum” w Warszawie przy Placu Powstańców Warszawy 2 odbędzie się druga konferencja poświęcona niezwykle aktualnemu problemowi – narastającej fali antykultury, która zwalcza ład społeczny i otwarcie toczy wojnę przeciw cywilizacji życia. Konferencja pt. „Jak przełamać antykulturę? W drugą rocznicę śmierci śp. Krzysztofa Karonia” ma na celu konsolidację środowisk katolickich i patriotycznych do przeciwdziałania zagrożeniom niesionym przez lewackie rewolucje. Organizatorem warszawskiej konferencji jest Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi, a partnerami są prawicowe organizacje i mass media.
Prognozy demograficzne dla Polski brzmią katastroficznie. Jesteśmy jednym z najszybciej wyludniających się narodów w Unii Europejskiej. W 2024 roku urodziło się tylko 252 tysiące młodych Polaków, podczas gdy zmarło 408 tysięcy osób. W najbliższy wtorek 29 kwietnia w Elblągu w Klubie „Polonia Christiana” Marcin Musiał poprowadzi wykład i dyskusję na temat „Jak ratować Polskę przed katastrofą demograficzną?”.
W Poniedziałek Wielkanocny o godzinie 7.35 zmarł Papież Franciszek. Ojciec Święty miał 88 lat i był 266. biskupem Rzymu. Jorge Mario Bergoglio SJ urodził się 17 grudnia 1936 roku w Buenos Aires, w stolicy Argentyny. Od 13 marca 2013 roku zasiadł na Stolicy Piotrowej, mając wówczas 76 lat. Wiadomość o śmierci Papieża Franciszka przekazał z kaplicy Domu Świętej Marty kamerling Świętego Kościoła Rzymskiego kard. Kevin Farrell.
Błogosławionych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego, spokoju, zdrowia i radości życzą Zarząd i Członkowie Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi Wielkanoc A.D. 2025