Amerykanin irańskiego pochodzenia, Amir Mirza Hekmati, został skazany przez sąd w Teheranie na karę śmierci za „współpracę z wrogim krajem oraz szpiegostwo”. Sąd w oficjalnym dokumencie uznał go za „wroga Boga”.
Prokuratura zażądała dla Amira Hekmatiego kary śmierci, argumentując, że jego zeznania "jasno wskazują na współpracę z CIA i działanie na szkodę bezpieczeństwa Iranu". Wyrok sądu pierwszej instancji nie jest prawomocny i podlega apelacji.
Proces był wyjątkowo szybki, mężczyzna został bowiem aresztowany cztery tygodnie temu. Hekmati to były żołnierz piechoty morskiej, który urodził się w USA w irańskiej rodzinie. Według irańskiego wywiadu, był szkolony w amerykańskich bazach w Afganistanie i Iraku.
Napięta ostatnio sytuacja na linii USA – Iran na pewno po tej sprawie nie ulegnie poprawie. Amerykańskie władze apelowały o uwolnienie mężczyzny. Zapewniono, że skazany nie współpracował z CIA. Wcześniej USA nałożyło na Teheran sankcje ekonomiczne za próby wyprodukowania broni jądrowej. W odpowiedzi reżim zagroził, że zablokuje strategiczną cieśninę Ormuz, przez którą przepływa ok. 40 proc. światowego morskiego transportu ropy.
Źródło: Polskie Radio