Antykoncepcja jedną z przyczyn spadku liczby katolików

2011-12-09 00:00:00
Antykoncepcja jedną z przyczyn spadku liczby katolików

Amerykański biskup Alexander Sample uważa, że jedną z najlepiej widocznych przyczyn zmniejszania się liczebności parafii katolickich w Stanach Zjednoczonych, jest stosowanie antykoncepcji. Nikt nie chce o tym mówić, ale to jest oczywisty powód spadku liczebności wspólnoty katolickiej – podkreśla hierarcha.

Pary stosują sztuczną antykoncepcję, by ograniczyć wielkość swojej rodziny, także sterylizacja staje się powszechną praktyką – podkreśla biskup Sample. Rodziny uznają, że mają już dość dzieci, i wtedy zamykają się na dar życia, które Bóg może chcieć wprowadzić do ich domów – mówi hierarcha. Według duchownego wynika to również z tego, że wielu katolików nie jest realnie przygotowanych do życia wiarą, nie są dobrze uformowani, nie uznają wartości religijnych za ważniejsze lub choćby równie ważne jak laicki styl życia.

Według hierarchy jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest katecheza posoborowa. Kulturowo nasze społeczeństwo doświadczyło  rewolucji seksualnej, wyzwolenia kobiet, ruchu antywojennego. W tym okresie wielkiego przełomu mocno ucierpiała katecheza. Odrzuciliśmy Katechizm z Baltimore, ale nie zastąpiliśmy go niczym istotnym. Ja uczyłem się wiary w katolickich szkołach z tekstów pozbawionych sensu, a niekiedy wcale nie przekazujących wiary. Liturgia cierpiała z powodu eksperymentów – stwierdził biskup Alexander Sample.

Remedium na kryzys ma być odrodzenie katechezy, a także promowanie reformy liturgicznej Benedykta XVI.  Jeśli damy ludziom katechezę i dobrą liturgię, będziemy na dobrej drodze odrodzenia i wzrostu Kościoła – stwierdził biskup podkreślając również, że Kościół musi także angażować się w obronę życia niewinnych nienarodzonych i walkę o małżeństwo i rodzinę. Nasze pokolenie wychowało następne. I jeśli my nie zostaliśmy nauczeni wiary, to nie nauczyliśmy jej też naszych dzieci – przestrzega hierarcha.

 

Źródło: fronda.pl 

Wiosną 2004 roku 54-letnia Francuzka Bernadette Marie Helene Vernamat wybrała się z pielgrzymką do Libanu, do grobu św. Charbela. Kobieta chorowała na złośliwego raka piersi i żołądka. Po spowiedzi i Komunii św. odmówiła cały Różaniec przy grobie świętego. Badania, które zrobiła po powrocie do domu, wykazały jej całkowite uzdrowienie. Tak działa ten wyjątkowy mnich z Libanu, za wstawiennictwem którego łaskę uzdrowienia otrzymały już tysiące osób.
Rankiem 16 lipca 1251 r., gdy Szymon Stock odmawiał piękną, ułożoną przez siebie modlitwę Flos Carmeli, wedle jego własnej relacji jaką zdał ojcu Piotrowi Swayngtonowi, swojemu sekretarzowi i spowiednikowi: "nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: "Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego".
„Proroctwa nie lekceważcie. Przepowiednie dla Polski” Pawła Kota i Adama Kowalika to fascynująca podróż po proroctwach, które Pan Bóg i Najświętsza Maryja Panna skierowali do nas za pośrednictwem polskich i zagranicznych wizjonerów.
Dlaczego we współczesnym świecie próbuje się pokazać wspólność celów ruchu syjonistycznego z chrześcijaństwem? Dlaczego „chrześcijański syjonizm” ma tak duży wpływ na decyzje polityczne o wymiarze globalnym, angażujące w politykę Izraela wiele państw świata, w tym Stany Zjednoczone? Czy „chrześcijański syjonizm”, mocny raczej w środowiskach ewangelickich, ma swoich zwolenników także w Polsce? Odpowiedzi na te pytania szukać można w nowym kwartalniku, który Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi przygotowało dla czytelników szukających rzetelnych informacji, które trudno znaleźć w innych mass mediach.
Przyjaciele „Przymierza z Maryją” to wspólnota istniejąca przy Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi od ponad trzech lat. Gromadzi ona najbardziej oddanych Czytelników pisma, którzy w sposób szczególny postanowili pomagać w rozwoju naszego dwumiesięcznika. Ciebie też, Drogi Czytelniku, zapraszamy do tego grona – do rodziny Przyjaciół „Przymierza z Maryją”!