Mark Levin, publicysta i autor "Ameritopia: The Unmaking of America", w trakcie programu radiowego zwięźle podsumował ostatnie miesiące pracy amerykańskiej administracji. Ukuty przez niego zwrot podchwyciły media.
Levin, przybliżając słuchaczom konserwatywny punkt widzenia, pytał, "zauważyliście, że ceny wszystkiego idą w górę - Ropy, gazu, żywności, podstawowych produktów, żarówek, wody - poza kondomami, które są teraz bezpłatne?. Jak twierdzi publicysta, "Jest to więc administracja, która ma swoje priorytety. Po pierwsze prezerwatywy, po drugie i po trzecie też, potem wszystko inne. To prezydent kondomiarzy. (...) To przesłanie demokratów". Takie określenie Obamy natychmiastowo podchwycili blogerzy.
Levinas odniósł się także do sytuacji wewnątrz partii republikańskiej: "Jeśli liberałowie kierują lokalnymi strukturami Partii Republikańskiej, to ich nie brońcie. Twierdźcie, że taka sytuacja musi się zmienić".
Źródło: dailycaller.com
mat