Babciowanie prolajferów

2011-09-16 00:00:00
Babciowanie prolajferów

Myśl wyrachowana: Aborcja dzieli ludzi: na żywych i martwych.


Marcin Król pogniewał się we „Wprost”, że Kościół nie jest „wielkim milczącym” w czasie kampanii wyborczej. Publicysta denerwuje się, że biskupi wezwali do głosowania na takich kandydatów, „którzy gwarantują obronę godności człowieka i życia od poczęcia do naturalnej śmierci”. „Dlaczego sprawa aborcji jest najważniejsza dla losów demokracji?” – pyta, ironizując dalej, że dla hierarchów „nauka społeczna Kościoła to po pierwsze, po drugie i po trzecie aborcja. Zmuszają osiemdziesięcioletnie babcie do podpisywania protestów w tej kwestii, i to z dowodami osobistymi w ręku, mimo że babcie na ogół z dowodami do kościoła nie chodzą”. Jakie to proste: skoro sprzeciw wobec aborcji – to biskupi, a skoro 600 tys. podpisów za zakazem aborcji – to babcie (bo jednak tylu biskupów to my nie mamy). Otóż, panie redaktorze, ma pan całkiem błędne informacje. Komitet, który zebrał ponad pół miliona podpisów przeciw zbrodni aborcji nie składa się z biskupów ani nawet z księży. Mało tego – duchowni w najmniejszym stopniu nie byli inspiratorami tej inicjatywy.

To dzieło ludzi świeckich, niezwiązanych z żadną partią, którzy postanowili wreszcie powiedzieć „nie” największemu skandalowi współczesności. Zrobili to bez żadnego interesu, bez wybrania „odpowiedniego momentu” (który i tak nigdy by nie nadszedł) i bez początkowego poparcia ze strony jakiejkolwiek instytucji. I okazało się, że nie tylko kilku oszołomów tak myśli. I że myślą tak osoby w różnym wieku, w tym zadziwiająco dużo młodych (przy okazji panie redaktorze: czy obywatele tylko wtedy są „babciami”, gdy nie głosują zgodnie ze słuszniackim zamówieniem?). Okazało się, że my – naród – mamy realny wpływ na parlamentarzystów. I chociaż oni boją się o swoje mandaty, to zaczynają widzieć, że mogą je stracić nie dlatego, że bronią życia, lecz dlatego, że go nie bronią. Zapamiętajcie sobie, miłośnicy morderczego „kompromisu”: aborcja jest jak niewolnictwo – będzie tematem wyborów, dopóki nie zostanie zakazana. A będzie, bo my, społeczeństwo, nie damy wam spokoju, dopóki wy nie stworzycie prawa godnego człowieka, czyli wolnego od zbrodni. My naprawdę nie musimy wybierać moralnych krótkowidzów, którzy nie odróżniają ciąży od choroby, a morderstwa od leczenia. Nie musimy kierować się jazgotem salonów, pojękiwaniem lewackich autorytetów.

Nie musimy wybierać według parytetowych limitów z łaski feministek. Nie mamy żadnego obowiązku kierować się pouczeniami „niezależnych etyków” i promotorów „neutralności światopoglądowej”. Mamy za to pełne prawo kierować się nauką, która nigdy nikogo nie zawiodła, gdy tylko była naprawdę stosowana. Ewangelia jest żywa, tylko my, jej zwolennicy, bywamy martwi. Ożywmy się więc wreszcie i wybierzmy do parlamentu ludzi z klucza Jezusa Chrystusa. A jak ich rozpoznać? Cóż – nie każdy obrońca życia musi być człowiekiem Jezusa, ale żaden człowiek Jezusa nie może być wrogiem życia. Wiadomo więc, od czego zacząć. A kto mówi, że trzeba na tym skończyć?

Pełny tekst:"Gość Niedzielny"
Prognozy demograficzne dla Polski brzmią katastroficznie. Jesteśmy jednym z najszybciej wyludniających się narodów w Unii Europejskiej. W 2024 roku urodziło się tylko 252 tysiące młodych Polaków, podczas gdy zmarło 408 tysięcy osób. W najbliższy wtorek 29 kwietnia w Elblągu w Klubie „Polonia Christiana” Marcin Musiał poprowadzi wykład i dyskusję na temat „Jak ratować Polskę przed katastrofą demograficzną?”.
W Poniedziałek Wielkanocny o godzinie 7.35 zmarł Papież Franciszek. Ojciec Święty miał 88 lat i był 266. biskupem Rzymu. Jorge Mario Bergoglio SJ urodził się 17 grudnia 1936 roku w Buenos Aires, w stolicy Argentyny. Od 13 marca 2013 roku zasiadł na Stolicy Piotrowej, mając wówczas 76 lat. Wiadomość o śmierci Papieża Franciszka przekazał z kaplicy Domu Świętej Marty kamerling Świętego Kościoła Rzymskiego kard. Kevin Farrell.
Błogosławionych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego, spokoju, zdrowia i radości życzą Zarząd i Członkowie Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi Wielkanoc A.D. 2025
W sobotę 12 kwietnia wielotysięczny pochód przeszedł ulicami Krakowa pod Wawel by uczcić tysiąclecie Korony Polskiej. Marsz zorganizowany został przez powstały w Krakowie Społeczny Komitet im. Bolesława Chrobrego, w którego skład weszło także Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi. Organizując milenijne obchody chcemy nie tylko przypomnieć o doniosłych chwilach w dziejach naszej Ojczyzny, ale także wskazać młodemu pokoleniu, jak ważne są idee jednoczące naród wokół Korony i poczucia wspólnoty całego społeczeństwa.
We wtorek 1 kwietnia na Uniwersytecie Wileńskim można było zobaczyć unikatowe eksponaty – jeden z dwóch zachowanych egzemplarzy „Katechizmu” Matynasa Mažvydasa oraz pelerynę i biret Piotra Skargi – pierwszego rektora uczelni, która w chwili założenia nosiła nazwę Akademia i Uniwersytet Wileński Towarzystwa Jezusowego. W tym roku wileński uniwersytet świętuje 446 rocznicę wydania aktu fundacyjnego przez króla Stefana Batorego.