Niedawne uwagi Ojca Świętego, który na dorocznym spotkaniu z korpusem dyplomatycznym w Watykanie, w ostrych słowach potępił zamachy na chrześcijan i domagał się od rządów zapewnienia ochrony mniejszościom religijnym, wywołały histeryczne reakcje w świecie muzułmańskim. Minister spraw zagranicznych Egiptu wezwał w trybie pilnym do kraju ambasadora. W Pakistanie zorganizowano demonstracje, sprzeciwiające się wezwaniom papieża do zawieszenia ustawy o bluźnierstwach. Zdarzenia te komentuje prezes Catholic League for Religious and Civil Rights, William Donohue.
Papież prosił wczoraj Pakistańczyków, by uchylili prawo o bluźnierstwach, zezwalające na zabijanie tych, którzy „obrażają Mahometa lub Koran”. Starszy przywódca Pakistanu Salman Taseer został zamordowany ostatnio, bo sprzeciwiał się karze śmierci wymierzonej chrześcijance za „przestępstwo” konwersji.
Papież natychmiast został potępiony przez wysokiego rangą duchownego muzułmańskiego za „ingerencję w islamskie państwo wyznaniowe”, a przywódca najbardziej wpływowej partii islamskiej oskarżył Ojca Świętego o „obrażanie świata muzułmańskiego”.
Wcześniej, ponad 500 „umiarkowanych” duchownych i uczonych muzułmańskich wstawiło się za zabójcą. Ale nie tylko oni. W ubiegłą niedzielę na ulice wyległo 50 tys. Pakistańczyków, by poprzeć zamach. Jak pisze ceniony pakistański dziennikarz: „Wykształceni i dojrzali Pakistańczycy zbesztali Taseera, który sam podpisał na siebie wyrok nawet po śmierci” . To były wykształcone masy!
W Wigilię Bożego Narodzenia 38 chrześcijan zostało zabitych w Nigerii (2 tys. zamordowano na początku roku); w Boże Narodzenie organizacja wspierana przez Al-Kaidę dokonała zamachu na kaplicę katolicką na Filipinach; 30 grudnia dokonano 11 zamachów bombowych na chrześcijan w Iraku (58 chrześcijan zginęło 31 października po zamachu na katedrę katolicką); w okresie Bożego Narodzenia w Iranie aresztowano kilkudziesięciu chrześcijan, którzy byli wcześniej muzułmanami; a w Nowy Rok, przynajmniej 23 katolików zginęło podczas Mszy św. w Egipcie (zabójstwo było usprawiedliwiane przez młodych duchownych muzułmańskich z Mauretanii, a telewizja - oficjalny organ władz - oskarżyła o nie Żydów).
Co więcej, Arabia Saudyjska zabrania praktyk chrześcijańskich, Jemen grozi wydaleniem chrześcijańskich pracowników. Chrześcijanie, którzy karmią głodnych Somalijczyków są narażeni na śmierć, kościoły w Indonezji są niszczone, a dwa miliony chrześcijan zostało zamordowanych w ciągu ostatniego dwudziestolecia przez sudańskich muzułmanów (wielu ukrzyżowano).
Według organizacji Open Doors, która zajmuje się monitorowaniem prześladowań chrześcijan, w pierwszej dziesiątce państw, które są najgorszymi miejscami do życia dla chrześcijan, znalazło się aż 8 państw muzułmańskich. Szacuje się, że ponad 100 mln chrześcijan na świecie żyje w strachu.
Głównym problemem jest „islamskie państwo wyznaniowe”. Nie ma czegoś takiego, jak „chrześcijańskie czy żydowskie państwo wyznaniowe”. Przeciwstawmy się mu. Muzułmańskie barbarzyństwo jest teraz w głównym nurcie w imię islamu.
William Donohue, Spero News
11 stycznia 2010 r.