– Dzieci z rozbitych rodzin dziewięciokrotnie częściej popełniają przestępstwa niż dzieci z rodzin stabilnych – mówił ostatnio konserwatywny minister pracy i emerytur w Wielkiej Brytanii, Duncan Smith.
Zdaniem Smitha rozpad pożycia małżeńskiego na Wyspach doprowadził do „rozbicia społeczeństwa", do wzrostu uzależnień, przestępczości oraz spadku produktywności i przychodów podatkowych. Z tego powodu Wielka Brytania traci ponad 100 mld funtów rocznie.
Smith oskarżył Partię Pracy o podejmowanie działań, które doprowadziły do umniejszenia znaczenia życia rodzinnego, a w konsekwencji do osłabienia rodziny, za co Brytyjczycy będą musieli zapłacić „wysoką cenę".
W przemówieniu adresowanym do członków organizacji charytatywnej „Relate” minister Smith powiedział: - Wszystkie dowody pokazują, że rodzina ma wpływ na wyniki dzieci w nauczaniu, ich powodzenie na rynku pracy, a nawet na długość życia. Znaczy to, że polityka sprzyjająca rodzinie może przynieść pozytywne rezultaty dla społeczeństwa. Dodał, że kiedy rząd rezygnuje z prowadzenia polityki prorodzinnej, całe społeczeństwo może zapłacić wysoką cenę.
Brytyjski minister podkreślił również, że poprzedni rząd labourzystowski robił rzecz przeciwną, to znaczy stale umniejszał znaczenie małżeństwa i zdrowej, stabilnej rodziny dla społeczeństwa. W rezultacie, jego zdaniem, teraz trzeba będzie ponieść tego gorzkie konsekwencje.
Według najnowszych statystyk brytyjskiego rządu 7 z 10 przestępców pochodzi z tzw. rozbitych domów. Dwukrotnie częściej rodzice samotnie wychowujący dzieci żyją w biedzie w porównaniu z rodzinami złożonymi z ojca i matki. Center for Social Justies szacuje, że bezpośredni koszt upadku rodziny w Wielkiej Brytanii kosztuje Brytyjczyków 24 mld funtów rocznie. Jednak, jak mówi Smith, jeśli uwzględni się wszystkie inne, dodatkowe koszty wynikające z destabilizacji rodzin, koszty te zwiększają się pięciokrotnie.
Smith zaznaczył, że kwestia ta nie jest jakąś abstrakcyjną debatą. Rozpad rodzin dotyka każdego obywatela. Ma wpływ na to, co się dzieje na ulicach, w małych społecznościach i w całej gospodarce.
W kwietniu tego roku konserwatyści obiecywali wesprzeć rodziny przez obniżenie podatków. Z obietnicy wycofano się przy okazji debaty nad długiem publicznym.
Źródło: The Daily Telegraph.com, AS