Były ksiądz pozwał Kościół za celibat

2011-12-09 00:00:00
Były ksiądz pozwał Kościół za celibat


Były holenderski ksiądz zamierza pozwać swoją diecezję za pozbawienie go prawa do małżeństwa. Mężczyzna zapowiedział, że jest gotowy złożyć wniosek do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Jan Peijnenburg, 81-letni emerytowany  od 46 lat żył ze swą dziś 85-letnią partnerką Threes van Dijk. O romansie wiedzieli wszyscy – zarówno parafianie jak i władze diecezji Hertogenbosch, której podlegał. Przez całe lata Kościół niestety przymykał na to oko. Kilka miesięcy temu Peijnenburg opublikował książkę, napisaną wraz z partnerką, w której wezwał Watykan do zniesienia celibatu. Tego było już za wiele dla lokalnego biskupa. W listopadzie wystosował wobec księdza ultimatum: albo do 1 grudnia porzuci partnerkę, albo przestanie być księdzem. „Prędzej zrezygnuję z kapłaństwa niż z miłości mojego życia” – odparł.
 

Władze Kościoła spełniły ultimatum i Holender przestał być duchownym. Peijnenburg  nie dość, że oburzył się tą decyzją, to jeszcze zagroził byłym przełożonym procesem przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka, uznał bowiem, że „zmuszanie do celibatu jest tych praw złamaniem”.
 

Nawet liberalne holenderskie media podkreślają, że były ksiądz na wygranie spawy szans nie ma. Peijnenburg przyjmując święcenia kapłańskie, zobowiązał się żyć w czystości i doskonale wiedział, że celibat jest jedną z zasad kapłaństwa.

 

Źródło: fronda.pl 

Wiosną 2004 roku 54-letnia Francuzka Bernadette Marie Helene Vernamat wybrała się z pielgrzymką do Libanu, do grobu św. Charbela. Kobieta chorowała na złośliwego raka piersi i żołądka. Po spowiedzi i Komunii św. odmówiła cały Różaniec przy grobie świętego. Badania, które zrobiła po powrocie do domu, wykazały jej całkowite uzdrowienie. Tak działa ten wyjątkowy mnich z Libanu, za wstawiennictwem którego łaskę uzdrowienia otrzymały już tysiące osób.
Rankiem 16 lipca 1251 r., gdy Szymon Stock odmawiał piękną, ułożoną przez siebie modlitwę Flos Carmeli, wedle jego własnej relacji jaką zdał ojcu Piotrowi Swayngtonowi, swojemu sekretarzowi i spowiednikowi: "nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: "Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego".
„Proroctwa nie lekceważcie. Przepowiednie dla Polski” Pawła Kota i Adama Kowalika to fascynująca podróż po proroctwach, które Pan Bóg i Najświętsza Maryja Panna skierowali do nas za pośrednictwem polskich i zagranicznych wizjonerów.
Dlaczego we współczesnym świecie próbuje się pokazać wspólność celów ruchu syjonistycznego z chrześcijaństwem? Dlaczego „chrześcijański syjonizm” ma tak duży wpływ na decyzje polityczne o wymiarze globalnym, angażujące w politykę Izraela wiele państw świata, w tym Stany Zjednoczone? Czy „chrześcijański syjonizm”, mocny raczej w środowiskach ewangelickich, ma swoich zwolenników także w Polsce? Odpowiedzi na te pytania szukać można w nowym kwartalniku, który Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi przygotowało dla czytelników szukających rzetelnych informacji, które trudno znaleźć w innych mass mediach.
Przyjaciele „Przymierza z Maryją” to wspólnota istniejąca przy Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi od ponad trzech lat. Gromadzi ona najbardziej oddanych Czytelników pisma, którzy w sposób szczególny postanowili pomagać w rozwoju naszego dwumiesięcznika. Ciebie też, Drogi Czytelniku, zapraszamy do tego grona – do rodziny Przyjaciół „Przymierza z Maryją”!