15 tys. Chilijczyków maszerowało w stolicy kraju – pomimo niesprzyjającej aury – w obronie tradycyjnych wartości. Zorganizowany 30 lipca w Santiago marsz był wyrazem sprzeciwu wobec wyjątkowo nachalnej propagandzie homoseksualistów, domagających się legalizacji związków partnerskich.
W imprezie wzięli udział zarówno katolicy, jak i protestanci, którzy nieśli transparenty, takie jak np. „Ludzkie geny są podzielone na męskie i żeńskie” oraz „Mężczyźni i kobiety potrzebują sie nawzajem, by się uzupełniać”.
Marsz obrońców tradycyjnych wartości zakłóciła grupa sodomitów z transparentami sugerującymi, że do przemocy dochodzi przede wszystkim w heteroseksualnych rodzinach, „heteroseksualizm jest sprzeczny z naturą” zaś tradycyjne małżeństwo to „zalegalizowana forma prostytucji burżuazyjnego społeczeństwa”.
Organizator marszu Salvador Salazar był zaskoczony ilością uczestników, mimo braku informacji i udziału znanych osób, a także wyjątkowo niesprzyjającej aury. – Nie przypominam sobie w Chile żadnych marszów w obronie wartości, takich jak: życie, rodzina z taką liczbą osób – mówił.
Marsz okazał się sukcesem, mimo cyber-ataku na stronę organizatorów na Facebooku. Po jej zamknięciu, organizatorzy byli w stanie rozpowszechniać informację o marszu za pośrednictwem innych kanałów.
9 sierpnia prezydent Chile Sebastián Piñera, nagradzany za akcje w obronie życia, skapitulował i wystąpił z propozycją wprowadzenia ustawy, regulującej status prawny osób pozostających ze sobą w związkach partnerskich.
Źródło: LifeSiteNews.com, AS
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy