Chiny: lek wspomagający wytrzymałość składa się prawie w 100 proc. z ciał abortowanych dzieci

2011-08-10 00:00:00
Chiny: lek wspomagający wytrzymałość składa się prawie w 100 proc. z ciał abortowanych dzieci


Zespół dokumentalny TV SBS z Korei Południowej oskarżył ostatnio chińskie firmy farmaceutyczne o sprzedaż sproszkowanych ciał dzieci w postaci preparatów wzmacniających wytrzymałość.

Zespół odkrył przerażającą prawdę o lukratywnym interesie chińskich firm farmaceutycznych. Chińskie szpitale i ośrodki aborcyjne, które związane są z tą skandaliczną działalnością, natychmiast po zabiciu dziecka w wyniku aborcji oferują jego ciało firmom farmaceutycznym.

Firmy zakupują zwłoki, które następnie są przechowywane w lodówkach personelu w prywatnych domach, aby uniknąć podejrzeń. Kolejnym krokiem jest suszenie zwłok w medycznych suszarkach mikrofalowych, następnie ich rozdrabnianie, i umieszczanie w kapsułkach, które zachwalane są jako preparat doskonale poprawiający wytrzymałość.

Koreańska ekipa telewizyjna zleciła zbadanie zawartości kapsułek. Wyniki wskazują, że w 99,7 proc. zawartość pigułki stanowią szczątki ludzkie. W proszku odkryto pozostałości paznokci i włosów uśmierconych dzieci. Firmy farmaceutyczne obok proszkowania ludzkich płodów zajmują się także suszeniem i proszkowaniem łożysk kobiet.

Pigułki chociaż są drogie znajdują swoich nabywców nie tylko na rynku krajowym. Ostatnio próbowano je wprowadzić do sprzedaży na rynek Korei Południowej, stąd dochodzenie ekipy telewizyjnej, która szokujący materiał na ten temat wyemitowała 6 sierpnia br.

Źródło: International BusinessTimes, AS

Komentarz PiotrSkarga.pl:
Oto przerażający przykład cywilizacji śmierci!

Czy wierzysz w swojego Anioła Stróża? Co odpowiesz na to proste przecież pytanie? Będziesz się zastanawiał? Zaprzeczysz? A może, bo tak wypada, wciąż niepewnym jednak głosem stwierdzisz, że… oczywiście? A co odparł jeden z kleryków, zapytany w ten sposób przez św. Ojca Pio w San Giovanni Rotondo?
W pierwszy piątek miesiąca sierpnia o godzinie 15.00 w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie odbędzie się comiesięczna wspólna Modlitwa Różańcowa w intencji Apostołów Fatimy i Przyjaciół „Przymierza z Maryją”.
Na Jasnej Górze, przed obliczem Matki Bożej, dwaj polscy hierarchowie – ks. bp Wiesław Mering i ks. bp Antoni Długosz – odważyli się powiedzieć prawdę: o zagrożeniach ideologii, polityki bez wartości, migracji niszczącej Europę.
Wiosną 2004 roku 54-letnia Francuzka Bernadette Marie Helene Vernamat wybrała się z pielgrzymką do Libanu, do grobu św. Charbela. Kobieta chorowała na złośliwego raka piersi i żołądka. Po spowiedzi i Komunii św. odmówiła cały Różaniec przy grobie świętego. Badania, które zrobiła po powrocie do domu, wykazały jej całkowite uzdrowienie. Tak działa ten wyjątkowy mnich z Libanu, za wstawiennictwem którego łaskę uzdrowienia otrzymały już tysiące osób.
Rankiem 16 lipca 1251 r., gdy Szymon Stock odmawiał piękną, ułożoną przez siebie modlitwę Flos Carmeli, wedle jego własnej relacji jaką zdał ojcu Piotrowi Swayngtonowi, swojemu sekretarzowi i spowiednikowi: "nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: "Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego".