Egzorcysta: odrzucenie nauki Kościoła jest wyparciem się wiary

2010-12-15 00:00:00

Żeby zwyciężyło zło, wystarczy, żeby dobro nie robiło nic – stwierdził ks. prał. Marian Rajchel. Egzorcysta z archidiecezji przemyskiej podkreślił, że błędem ludzi wierzących jest milczenie i bierność wobec nagłaśnianego zła. Przestrzegał także, że odrzucenie nauki Kościoła jest wyparciem się wiary.

Ks. Rajchel był wczoraj gościem spotkania otwartego z mieszkańcami Przemyśla z cyklu „Stary wróg w nowych zagrożeniach”. W sali Domu Katolickiego „Roma” zgromadziło się ponad 200 osób. Egzorcysta skupił się wokół tematu „Grzech – sukces czy klęska?” Jego wystąpienie było podzielone na konferencję i pytania uczestników.

Prelegent zauważył, że dzisiaj trzeba walczyć o prawdę, bo zło często jest nazywane dobrem i na odwrót. Zaznaczył, że prawo stanowione w wyniku demokracji wcale nie odzwierciedla prawdy etycznej. – Urzędnicy europejscy ślimaki nazwali rybami. W tej sytuacji wszystko jest możliwe – stwierdził egzorcysta.

Podkreślał, że błędem ludzi wierzących wobec nagłaśnianego zła jest bierność i milczenie. –Pewne przysłowie mówi: żeby zwyciężyło zło, wystarczy, żeby dobro nie robiło nic. Musimy oprotestować zło. Tych głośnych nie jest wielu, oni tylko głośno krzyczą. Szeptem moglibyśmy ich zagłuszyć, tylko żebyśmy chcieli szeptać – mówił ks. Rajchel. Zaznaczył, że jedna osoba w tej walce nie zrobi nic, potrzeba współpracy.

Przestrzegał także przed kryzysem posłuszeństwa Kościołowi. Stwierdził, że postawa „wierzący niepraktykujący” oznacza wiarę „na wszelki wypadek”, wykluczającą nauczanie Kościoła.

Powiedzenie: jestem wierzący, ale nie zgadzam się z nauką Kościoła, jest wyparciem się wiary. Proszę nie mieć złudzeń. Nie można stanąć pomiędzy Bogiem a szatanem. Odejście od Boga, to od razu oddanie się w ręce diabła, nie ma nic pośrodku – zaznaczył egzorcysta.

W swoim wystąpieniu podkreślał, że szatan jest ojcem kłamstwa i za jego pomocą próbuje człowieka odciągnąć od Boga. Najpierw mami, że grzech nie jest zły, a gdy wciągnie człowieka w swoją sieć, wmawia, że nie ma już dla niego przebaczenia. – Boże miłosierdzie nie ma granic, jest niewyczerpalne. Ludzie w pewnych momentach nie potrafią już przebaczać, ale u Boga czegoś takiego nie ma. On zawsze szuka, jak człowiekowi pomóc – mówił ks. Rajchel.

Kapłan przestrzegał przed nałogami, które są furtką do zniewolenia przez szatana. Jako przykład podał chłopca, który zerwał ze wszystkimi używkami oprócz papierosów. Po kilku miesiącach znów popadł w poprzedni stan. Zauważył, że grzech ma trojaki skutek dla człowieka: zdradza Boga, odrzuca własne szczęście i staje się dla innych ludzi przeszkodą w drodze do Boga.

Przypomniał, że wyjątkowo ciężkie grzechy obciążają potomstwo i taka sytuacja może ciągnąć się przez wiele pokoleń. – Proszę nie mówić, że to niesprawiedliwość Boża. To tak jak w prawie ludzkim – dziedziczymy majątek, w tym wypadku modlitwę i łaski, ale także długi, czyli zniewolenia i grzechy – wyjaśniał egzorcysta.

Zaznaczył jednak, że obciążenie nie oznacza przymusu popełniania zła, ale zwiększa niebezpieczeństwo. Zapewniał, że Bóg nie zostawia takiego człowieka samego i przygotowuje dla niego pomoc, tak że nawet może zostać świętym. Musi się tylko bardziej pilnować. Przypomniał, że grzech jest skutkiem działania złego ducha, ale konieczna jest także współpraca człowieka. Radził, aby w wątpliwościach, co do popełnionych czynów, radzić się spowiednika.

W sytuacjach, gdy człowiek miewa dręczenia poprzez makabryczne sny, różne widzenia lub przesłyszenia zalecał spowiedź generalną, wyzbycie się wszelkich przedmiotów, które mogą mieć jakieś elementy magii oraz sprawdzenie, czy nie są to skutki grzechów przodków. Wówczas potrzebna jest pomoc kapłana.

Dzieląc się swoimi doświadczeniami z pracy egzorcysty wspomniał o dwójce rodzeństwa, które było zniewolone czytaniem książek o tematyce magicznej oraz opętanym 2,5-letnim dziecku. Mówił też o 3-latku uzależnionym od gier komputerowych.

Internet nie jest zły, telewizja też nie. Dziękuję Bogu za to, że pozwolił człowiekowi coś takiego wymyślić. Ale musimy umiejętnie z nich korzystać i umieć je kontrolować oraz uczyć tego nasze dzieci – mówił ks. Marian Rajchel.

Źródło: KAI
Przyjaciele „Przymierza z Maryją” to wspólnota istniejąca przy Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi od ponad trzech lat. Gromadzi ona najbardziej oddanych Czytelników pisma, którzy w sposób szczególny postanowili pomagać w rozwoju naszego dwumiesięcznika. Ciebie też, Drogi Czytelniku, zapraszamy do tego grona – do rodziny Przyjaciół „Przymierza z Maryją”!
W pierwszy piątek miesiąca lipca, o godzinie 15.00 w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie odbędzie się comiesięczna wspólna Modlitwa Różańcowa w intencji Apostołów Fatimy i Przyjaciół „Przymierza z Maryją”.
„Korzenie ruchu obrońców życia w Polsce” - pod takim tytułem w rzeszowskim Klubie „Polonia Christiana” prelekcję wygłosi dr Paweł Momro - jeden z autorów monografii poświęconej działalności społecznej na rzecz prawa do życia w Polsce. Tym razem spotykamy się w sobotnie przedpołudnie w kawiarni Niebo w Mieście. Zapraszamy!
W sobotę 28 czerwca obchodzimy uroczystość Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny. To doskonały moment, aby zwrócić się do Matki Bożej z wiarą w to, że na końcu Jej Niepokalane Serce zatriumfuje! Jest to szczególnie ważne dzisiaj, kiedy świat ponownie balansuje na krawędzi globalnego konfliktu...
Apostolat Fatimy jest wspólnotą gromadzącą od 22 lat najbardziej oddanych Przyjaciół i Sympatyków Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi. To m.in. dzięki nim Stowarzyszenie może prowadzić misję budzenia sumień Polaków i szerzenia Orędzia Matki Bożej Fatimskiej. Warto dołączyć do niej zwłaszcza dziś, w uroczystość Bożego Ciała i tym samym dać kolejne świadectwo przywiązania do katolickich wartości.