Około 20 osób zginęło w miejscowości Mubi, gdzie zebrali się przedstawiciele jednego z chrześcijańskich plemion na pogrzebie trzech innych ofiar islamskich terrorystów. Zgromadzonych ostrzelano z broni maszynowej. Oprócz ofiar śmiertelnych w szpitalach przebywa kilkunastu rannych. Agresorów nie odnaleziono – donosi Radio Watykańskie. W tym samym czasie ostrzelano protestancki kościół w mieście Yola. Zamaskowani napastnicy wznosili charakterystyczne dla islamistów okrzyki „Allach jest wielki!”.
Informacje o tego typu krwawych akcjach nadal nadchodzą z wielu miejscowości Nigerii. Chrześcijanie z tego kraju proszą o podkreślenie faktu, że do tej pory policja nie aresztowała ani jednego sprawcy antychrześcijańskiej przemocy. Zdecydowaliśmy, że wypracujemy sposoby chronienia siebie samych przed tymi bezsensownymi mordami – zapowiedział pastor Oritsejafor, lider Stowarzyszenia Chrześcijan Nigerii.
Co ciekawe, prezydent Nigerii, Goodluck Jonathan, jest chrześcijaninem. Wprowadził stan wyjątkowy w północnej części kraju. W wielu miastach ogłoszono też godzinę policyjną. Boko Haram wciąż jednak pozostaje w swych atakach skuteczne i bezkarne.
O. Franco Moretti, dyrektor portalu Nigrizia.it, potwierdza, że w obawie o swoje życie wiele północnych miast już opuszczają setki chrześcijan. Ojciec zwraca także uwagę na istnienie w Nigerii dużego zróżnicowania etnicznego, grup animistów, wiernych chrześcijańskich i przeważającej liczby muzułmanów. Pomimo bogactwa złóż w Nigerii, przede wszystkim ropy, panują tam ogromna niesprawiedliwość i korupcja. To wszystko nie wskazuje na szybkie uspokojenie sytuacji w tym kraju.
Źródło: Radio Watykańskie, „Nasz Dziennik”
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy