Evo Morales: żywność produkowana na masową skalę ”feminizuje” mężczyzn
2010-04-26 00:00:00
Boliwijski lewicowy prezydent Evo Morales spowodował ostatnio niemałe zamieszenie w krajach Ameryki Łacińskiej, mówiąc, że hormony zawarte w produkowanej na masową skalę żywności feminizują mężczyzn.
– Kurczaki, które jemy są naszpikowane hormonami żeńskimi - powiedział w ub. środę prezydent podczas przemówienia wygłoszonego na Międzynarodowej Konferencji Ludnościowej, odbywającej się w Cochabamba w Boliwii. – Z tego powodu, kiedy mężczyźni jedzą te kurczaki są niejako pozbawiani swojej męskiej natury -dodał.
Latynoskie media, homoseksualiści i przeciwnicy polityczni wyśmiali słowa prezydenta Moralesa. Jednak jak dowodzą badania, hormony zawarte w żywności oraz w wodzie rzeczywiście mają feminizujący wpływ na zwierzęta i mogą mieć taki sam wpływ na ludzi.
W 2005 r. w brytyjskim „Timesie” ukazał się artykuł informujący o tym ,że coraz większa grupa mężczyzn poszukuje klinik plastycznych, by zmniejszyć sobie piersi. Gazeta powołała się także na słowa jednego z lekarzy pracującego w klinice specjalizującej się w tego typu operacjach, który powiedział, że „hormony zawarte w żywności, którą spożywamy, w szczególności w tzw. fast foodach, mogą być jedną z przyczyn obserwowanego zjawiska wzrostu liczby mężczyzn chcących tego typu operacji".
Stwierdzono również, że odpowiedzialny za tego typu zmiany w rozwoju seksualnym mężczyzn jest hormon estrogen obecny w wodzie wodociągowej z powodu produkcji na dużą skalę pigułek antykoncepcyjnych.
Pedro Jose Maria Simon Castellvi, prezes Międzynarodowej Federacji Katolickich Stowarzyszeń Medycznych napisał na ten temat artykuł, który ukazał się w ub. roku w watykańskiej gazecie „L’Osservatore Romano". „Mamy wystarczającą liczbę danych, by móc stwierdzić, że jedną z przyczyn - nie bez znaczenia - wzrostu niepłodności męskiej na Zachodzie (z powodu coraz mniejszej zawartości plemników w spermie) jest zanieczyszczenie środowiska spowodowane pigułką” - podkreślił Castelvi.
Źródło: LifeSiteNews.com, AS
– Polska nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla w całym tego słowa znaczeniu: jeżeli się podporządkuje pod Prawo Boże, pod prawo Jego Miłości. Inaczej, Moje dziecko, nie ostoi się – usłyszała podczas jednego z objawień Rozalia Celakówna, polska mistyczka żyjąca w pierwszej połowie XX w. Między innymi o treści tego objawienia i misji, którą otrzymała ta wizjonerka, możemy przeczytać w książce Proroctwa nie lekceważcie! Przepowiednie dla Polski autorstwa Pawła Kota i Adama Kowalika.
Jak wygląda sytuacja obrony życia w Polsce? O tym debatowano w warszawskim Klubie Stańczyka podczas konferencji zorganizowanej przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi, wskazując na szerokie spektrum problemu: od cywilizacyjnego, aż po głęboko duchowe.
Klub Polonia Christiana w Krakowie oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową i niezwykle ważną konferencję pt. „Czy Polsce grozi kolejny rozbiór?”. Wydarzenie to jest organizowane w związku z 230. rocznicą III rozbioru Polski, który na 123 lata wymazał naszą Ojczyznę z map świata.
– Kult Świętej Rodziny przychodzi w samą porę, aby leczyć rany zadane rodzinom chrześcijańskim przez ducha tego świata – pisał już ponad sto lat temu katolicki misjonarz i nauczyciel ks. Jan Berthier. Ponieważ słowa te nie straciły nic na swojej aktualności, a kryzys rodzin niestety wciąż się pogłębia, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi postanowiło zorganizować kampanię „Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną!”
Każdy ma prawo do życia! W dobie najniższego w historii poziomu dzietności w Polsce, konieczne jest głośne przypomnienie, że każde życie jest bezcenne i wymaga opieki, a samo rodzicielstwo promocji!