Antykoncepcja powinna być elementem strategii mającej na celu uratować naszą planetę przed? "zmianami klimatu" - zakomunikowała niedawno amerykańska feministka, Kavita Ramdas.
Ekologiczny fetyszyzm sięgnął granic absurdu. Nie wystarcza już popularyzowanie dogmatu o globalnym ociepleniu, którego sprawcami mają być mieszkańcy naszej planety. Zdaniem feministek można bowiem likwidować negatywne skutki ocieplenia klimatu poprzez stosowanie antykoncepcji (sic!).
- Badania mówią, że zachęcanie kobiet do planowania ciąż i umożliwianie im zapobiegania niechcianych urodzeń zmniejszyłoby emisję CO2 na świecie nawet o 15% - przekonuje Ramdas. Jej zdaniem stałoby się tak, dzięki powolnemu wzrostowi populacji. Zbyt szybki jej przyrost skazuje bowiem naszą planetę na niebezpieczeństwo ocieplającego się klimatu.
Obfity w absurdy wykład, Ramdas wygłosiła w "Międzynarodowym Centrum Naukowym Woodrowa Wilsona" w Waszyngtonie, gdzie odbyła się konferencja o kabaretowej nazwie: "Zdrowie kobiet: klucz do strategii przystosowania do klimatu". W swoim wystąpieniu Ramdas powoływała się na Margaret Sanger, fundatorkę organizacji Planned Parenthood
Źródło: dailycaller.com
ged