Zamieszanie wywołanie komentarzami mediów na temat wypowiedzi papieża odnośnie stosowania prezerwatyw, postanowił natychmiast wykorzystać rząd filipiński, próbujący wprowadzić w kraju skandaliczną ustawę zdrowotną, zezwalającą na antykoncepcję i aborcję. Tym samym wieloletnie starania hierarchów filipińskich, walczących z międzynarodowymi i krajowymi siłami, próbującymi narzucić „politykę reprodukcyjną” mogą zostać zniweczone.
Tuż po ukazaniu się skandalicznych komentarzy odnośnie wypowiedzi papieża na temat stosowania prezerwatyw, które zostały zawarte w książce Petera Seewalda „Światłość świata, Papież, Kościół, znaki czasów”, rzecznik prezydenta Filipin Ricky Carandang stwierdził z zadowoleniem, że wypowiedzi te pozwolą przezwyciężyć sprzeciw biskupów wobec ustawy zdrowotnej. – Przecież nasze duchowieństwo nie może być bardziej papieskie niż sam papież – komentował z uśmiechem. Carandang dodał, że duchowieństwo krajowe winno się wykazać „większą elastycznością” w tej kwestii.
Również swojego zadowolenia z zaistniałego zamieszania nie kryła parlamentarzystka Janette Garin, która powiedziała agencji AFP, że będzie ono działać tylko na ich korzyść i pomoże wprowadzić ustawę, „bo ludzie będą widzieć zakłopotanie Kościoła. Ludzie wykształceni zdadzą sobie sprawę, że to my (rzecznicy planowania rodziny) naprawdę troszczymy się o nich, podczas gdy oni (biskupi) ślepo trzymają się swego stanowiska”.
Filipińscy hierarchowie natychmiast zareagowali, zarzucając prezydentowi Benigno Aquino oraz licznym parlamentarzystom, że dopuścili się „oportunistycznego nadużycia”.
Msgr Juanito Figura, Sekretarz Generalny Konferencji Biskupów Filipin powiedział, że komentarz Ojca Świętego „w żaden sposób nie zmienia stanowiska Kościoła w sprawie sztucznej antykoncepcji” i nalegał na hierarchów, by utrzymali silny sprzeciw wobec ustawy zdrowotnej.
Chociaż papież nie zmienił dotychczasowego nauczania Kościoła w sprawie antykoncepcji, wielu komentatorów odczytało jego wypowiedź jako przyzwolenie na ograniczone stosowanie prezerwatyw. Wielu widzi w tym także pierwszy krok w kierunku liberalizacji stanowiska Kościoła w tej kwestii. Tak sądzą m.in. przedstawiciele Światowej Organizacji Zdrowia i ONZ, którzy przyjęli to stanowisko z wielkim entuzjazmem, mając nadzieję, że dzięki niemu uda się przezwyciężyć opór duchownych w wielu krajach, w których nie godzono się na wprowadzenie „reform”, zezwalających na swobodną antykoncepcję i aborcję.
Źródło: LifeSiteNews.com, AS
Komentarz PiotrSkarga.pl:
W całej tej sprawie widzimy m.in. zadziwiającą współpracę wielkich mediów i innych ośrodków w totalnej manipulacji opinią publiczną. Wnioski, jakie dziennikarze liberalni wyciągnęli z wypowiedzi Papieża, to wielka kompromitacja podważająca wiarygodność owych środków przekazu!