Kary 303 lat pozbawienia wolności żąda prokurator dla byłego mistrza świata w karate, który przez piętnaście lat wykorzystywał seksualnie swoich uczniów.
Hiszpańscy śledczy przesłuchali prawie 200 świadków, głównie byłych i obecnych uczniów szkoły którą zarządzał Fernando Torres Baena. Wnioski z tych przesłuchań są przerażające – w prestiżowej szkole karate w Las Palmas istniała piramida seksualna, na czele której stał dyrektor.
Do szkoły uczęszczały dzieci w wieku od 4 do 14 lat. Niektóre z nich zapraszano na specjalny trening do rezydencji dyrektora w Playa de Vargas, ten zaszczyt spotykać miał najlepszych. Torres Baena miał troje wspólników, nauczycieli karate, którym grozi teraz wyrok od 18 do 154 lat więzienia. Wybierali najbardziej atrakcyjne dla nich dzieci i ściągali do willi dyrektora „w nagrodę za szczególne osiągnięcia sportowe” – informuje „Rzeczpospolita”.
Dyrektor był wyjątkowym zwyrodnialcem. Wykorzystywał dzieci indywidualnie i grupowo, dziewczynkom podawał tabletki poronne i oferował aborcję, a chłopców zmuszał do stosunków ze swoim psem. Sprawa wyszła na jaw na początku 2010 r., dzięki wyznaniom jednej z uczennic, którą przeraziła zapowiedź wysłania do szkoły karate jej małej siostrzyczki. Do tamtej pory dzieci milczały, ponieważ Torres Baena i instruktorzy zdołali im wmówić, że masturbacja i seks sprzyjają dobrym wynikom w sporcie.
Źródło: rp.pl