Socjalista Francois Hollande, który jest kandydatem na prezydenta w zbliżających się wyborach we Francji zapowiedział, że jeśli wygra, stworzy rząd złożony w połowie z kobiet. Kandydat na prezydenta zagroził też karami firmom, które łamią zasadę równej płacy niezależnie od płci pracownika.
Pretendent lewicy do Pałacu Elizejskiego zapowiedział też, że chce umożliwić parom lesbijskim korzystanie z zapłodnienia in vitro. Obecnie zgodnie z prawem zapłodnienie pozaustrojowe jest dostępne we Francji tylko dla par heteroseksualnych.
Lewicowy kandydat zadeklarował się jako zdecydowany obrońca praw kobiet. – Za cel stawiać sobie trzeba promowanie kobiet, a także osób z różnorodnych (pod względem pochodzenia etnicznego) środowisk – podkreślił i dodał, że będzie przestrzegał ścisłego parytetu na stanowiskach rządowych.
Francois Hollande zapowiedział, że w razie triumfu w wyborach, stworzy ministerstwo ds. praw kobiet. Socjalista zaznaczył, że już teraz jego partia obsadza połowę miejsc na listach wyborczych kobietami.
Hollande zapowiedział także niedawno, że chce zalegalizować „małżeństwa homoseksualne” oraz adopcję dzieci przez pary tej samej płci. Obecnie homoseksualiści nad Sekwaną mogą zawierać związki cywilne, które jednak nie dają wielu praw przysługujących małżeństwom, takich jak wspólna opieka nad dzieckiem.
Główny konkurent Hollande'a, prezydent Sarkozy, podkreślił w lutym na łamach prawicowego dziennika "Le Figaro", że jest przeciwnikiem zarówno „małżeństw homoseksualnych”, jak i adoptowania dzieci przez pary tej samej płci.
Źródło: rp.pl
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy