Według francuskiego dziennika „Le Monde” dyplomacja Nicolasa Sarkozy’ego czyni intensywne wysiłki, aby zapobiec izraelskiemu napadowi na Iran. W Paryżu twierdzą, że taka akcja planowana jest już na lato tego roku.
W sytuacji gdy wzrasta napięcie dyplomatyczne między Teheranem a Waszyngtonem Francja chce odegrać decydującą rolę w powstrzymaniu ewentualnego konfliktu zbrojnego w Zatoce Perskiej – czytamy w „Le Monde”. Paryż nasilił ostatnio swoje starania dyplomatyczne, których celem jest "zmuszenie Iranu do dokonania prostego wyboru: albo przyszłość reżimu, albo bomba atomowa".
We Francji ocenia się, że do sparaliżowania gospodarki irańskiej konieczna jest natychmiastowa kampania sankcji międzynarodowych, gdyż istnieje wielkie ryzyko, że Izrael przeprowadzi ataki lotnicze na irańskie instalacje atomowe latem 2012 roku" – piszą francuscy dziennikarze .
Z informacji do których dotarło pismo wynika, że proponowane przez Paryż sankcje mają przekonać Iran do zatrzymania swojego programu jądrowego, aby nie spowodować "załamania się gospodarki kraju i w rezultacie upadku reżimu". Francuzi naciskają w tej sprawie na USA.
Źródło: wiara.pl