Francuska aktorka Fanny Ardant nazwała w jednym z wywiadów "swoim bohaterem" założyciela Czerwonych Brygad Renato Curcio. A krwawą, lewacką organizację terrorystyczną "pełnym pasji i frapującym fenomenem" - informuje "Rzeczpospolita". Wypowiedzi te stały się głośne - i wywołały liczne protesty - w związku z otwarciem festiwalu filmowego w Wenecji, na którym aktorka miała się pojawić.
- Włoski terroryzm tych czasów był epoką, w której wybierało się, po której stronie stanąć. Byli tacy, którzy chwycili za broń i decydowali, czy zabić, czy dać się zabić. Wtedy wasz kraj był dla mnie szczytem demokracji. Można było dyskutować o wszystkim -mówiła Fanny Ardant.
Jej wypowiedź wywołała zarówno we Włoszech, jak i we Francji falę protestów. Przypominano, że Renato Curcio był założycielem organizacji, która nie dyskutowała, ale zamordowała kilkaset osób, w tym byłego premiera AldoMoro - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Przewodniczący regionu Wenecji Giancarlo Galan uznał aktorkę za "persona non grata" na festiwalu. Natomiast lewicowy burmistrz Wenecji, filozof Massimo Cacciari stwierdził, że nie ma nic przeciwko jej obecności.
Franco Maccari, członek organizacji Ofiary Terroryzmu uważa, że Ardant powinna jak najbardziej przybyć do Wenecji. - Zorganizujemy jej spotkanie z rodzinami ofiar "pełnego pasji i frapującego fenomenu Czerwonych Brygad". Tylko w ten sposób można walczyć z fałszywym obrazem historii i sympatią do morderców, powszechną w niektórych środowiskach, szczególnie we Francji - powiedział "Rz".
Syn Giuseppe Mazzoli, pierwszej śmiertelnej ofiary Brygad (1974), wniósł przeciw aktorce sprawę do sądu.
Jak informuje "Rz", przestraszona reakcją Fanny Ardant przeprosiła rodziny ofiar w wystąpieniu nadanym przez włoską telewizję publiczną RAI.
(źródło: Rzeczpospolita)
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy