Fronda.pl: śmiertelny brak precyzji w ustawie o zabijaniu

2011-08-02 00:00:00
Fronda.pl: śmiertelny brak precyzji w ustawie o zabijaniu

Obecna ustawa aborcyjna nie precyzuje, do kiedy można zabijać nienarodzone dzieci – zauważa Stanisław Żaryn na portalu Fronda.pl. – Ustawa pozostawia ogromną liczbę furtek aborcyjnych, które są nieustannie poszerzane – mówi Mariusz Dzierżawski, pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej "Stop aborcji".

W ramach obowiązującego obecnie tzw. kompromisu aborcyjnego w Polsce można zabijać nienarodzone dzieci w trzech przypadkach: gdy ciąża stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia matki, gdy dziecko zostało poczęte w wyniku czynu zabronionego oraz, gdy istnieje podejrzenie, że dziecko urodzi się upośledzone albo dotknięte nieuleczalną chorobą zagrażającą jego życiu.

W przypadku poczęcia w wyniku czynu zabronionego zabicie dziecka jest w Polsce możliwe do 12. tygodnia życia płodowego. Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i dopuszczalności przerywania ciąży nie precyzuje natomiast do kiedy można zabijać dzieci w innych przypadkach. Gdy zachodzi podejrzenie choroby dziecka mowa jest o tym, że zabić można „do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej”. W przypadku zagrożenia życia matki nie ma żadnych regulacji czasowych – przypomina Stanisław Żaryn.

Portal Fronda.pl zauważa, że nie wiadomo, jak rozumieć takie zapisy ustawy. Ministerstwo Zdrowia zapytane przez redakcję portalu, do jakiego momentu można zabić nienarodzone dziecko, jeśli istnieje podejrzenie, że jest chore, utrzymuje, że moment ten określają lekarze. "To, kiedy płód zdolność taką (życia poza organizmem matki – red.) osiąga, jest ustalane przez specjalistów w tej dziedzinie" – tłumaczy w piśmie do portalu Piotr Olechno, rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia. Jak wynika z innych pism resortu w ten sam sposób określa się granicę czasową, do której można zabić dziecko, gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety.

Bolesław Piecha, były wiceminister zdrowia, tłumaczy, że nie ma żadnych procedur, określania do jakiego momentu można dziecko zabić w tych przypadkach. – To sformułowanie to słowo wytrych. Ono nic nie oznacza – wyjaśnia poseł PiS.

Rozmówca portalu Fronda.pl uważa, że zapis zawarty w ustawie jest niebezpieczny. – Odsyłanie do momentu uzyskania przez dziecko możliwości samodzielnego przeżycia są bardzo płynne. Tego w ustawie być nie powinno. Tego momentu nie da się bowiem dobrze ustalić – tłumaczy Piecha.

Mariusz Dzierżawski z Fundacji PRO zaznacza, że szczególnie groźna jest sprawa zabijania dzieci, gdy ciąża zagraża życiu matki. – Niewykluczone, że w Polsce zabija się dzieci nawet stosując tzw. aborcję przez częściowy poród. Nikt w tej sprawie nie prowadzi statystyk, nikt nie wie jak to wygląda. Przez brak regulacji oraz fakt, że na mocy ustawy dane są objęte tajemnicą, nie jesteśmy w stanie w ogóle tego sprawdzić – mówi Dzierżawski.

Nie ma wątpliwości, że aborcje eugeniczne, związane z podejrzeniem choroby dzieci, są przeprowadzane nawet pod koniec drugiego trymestru ciąży – tłumaczy działacz pro-life.

W ocenie Mariusza Dzierżawskiego obecna ustawa aborcyjna jest nieprecyzyjna. – Wskutek tego pozostawia ogromną liczbę furtek aborcyjnych, które są nieustannie poszerzane. Tę ustawę trzeba zmienić na lepszą - taką, która nie będzie pozwalała zabijać dzieci w ogóle – zaznacza Dzierżawski.

Źródło: Fronda.pl

Rankiem 16 lipca 1251 r., gdy Szymon Stock odmawiał piękną, ułożoną przez siebie modlitwę Flos Carmeli, wedle jego własnej relacji jaką zdał ojcu Piotrowi Swayngtonowi, swojemu sekretarzowi i spowiednikowi: "nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: "Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego".
„Proroctwa nie lekceważcie. Przepowiednie dla Polski” Pawła Kota i Adama Kowalika to fascynująca podróż po proroctwach, które Pan Bóg i Najświętsza Maryja Panna skierowali do nas za pośrednictwem polskich i zagranicznych wizjonerów.
Dlaczego we współczesnym świecie próbuje się pokazać wspólność celów ruchu syjonistycznego z chrześcijaństwem? Dlaczego „chrześcijański syjonizm” ma tak duży wpływ na decyzje polityczne o wymiarze globalnym, angażujące w politykę Izraela wiele państw świata, w tym Stany Zjednoczone? Czy „chrześcijański syjonizm”, mocny raczej w środowiskach ewangelickich, ma swoich zwolenników także w Polsce? Odpowiedzi na te pytania szukać można w nowym kwartalniku, który Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi przygotowało dla czytelników szukających rzetelnych informacji, które trudno znaleźć w innych mass mediach.
Przyjaciele „Przymierza z Maryją” to wspólnota istniejąca przy Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi od ponad trzech lat. Gromadzi ona najbardziej oddanych Czytelników pisma, którzy w sposób szczególny postanowili pomagać w rozwoju naszego dwumiesięcznika. Ciebie też, Drogi Czytelniku, zapraszamy do tego grona – do rodziny Przyjaciół „Przymierza z Maryją”!
W pierwszy piątek miesiąca lipca, o godzinie 15.00 w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie odbędzie się comiesięczna wspólna Modlitwa Różańcowa w intencji Apostołów Fatimy i Przyjaciół „Przymierza z Maryją”.