Zwyciężczyni brytyjskiej wersji skandalicznego reality show „Big Brother” przyznała po sześciu latach od aborcji, że popełniła wielki błąd. Już wtedy, kiedy decydowała się na uśmiercenie dziecka „na życzenie” swojego narzeczonego, wiedziała, że popełnia błąd. Przestrzegła, by „nie dokonywać aborcji bez względu na jakiegokolwiek mężczyznę".
W wywiadzie, który ukazał się w brytyjskim piśmie „OK! Magazine” w tym tygodniu, Josie Gibson wyznała, że dokonała aborcji w wieku 20 lat. Chciała zatrzymać dziecko, ale na jego uśmiercenie nalegał narzeczony.
– Zwlekał z powiedzeniem, że nie chce dziecka aż minęły trzy miesiące ciąży – przyznała Gibbson. –
Ja już miałam wybrane imiona, a on odwrócił się do mnie i powiedział, że nie chce naszego dziecka i że powinnam się go pozbyć.
Gibson, która obecnie ma 26 lat, przyznała: -
Od tej pory zawsze żałowałam i żałuję, że dokonałam aborcji. Płakałam przez wiele godzin. Wiedziałem od razu, że to był błąd – wspomina.
–
Tak naprawdę nie chciałam aborcji. Ale zrobiłam to, by się mu przypodobać – mówi Gibbson. Radzi innym kobietom, aby nigdy nie ulegały namowom i presji swoich narzeczonych, gdy znajdą się w podobnej sytuacji. –
Nie możecie być zmuszane do niczego. Nie dokonujcie aborcji bez względu na jakiegokolwiek mężczyznę. Wszystko w końcu dobrze się ułoży, jeśli pozostaniecie wierne swojemu sercu.
Organizacja
Silent No More AwarenessŹródło: LifeSitenews.com, AS zebrała świadectwa setek mężczyzn i kobiet z całego świata, którzy bardzo żałują aborcji. Można się z nimi zapoznać na stronie internetowej http://silentnomoreawareness.org.