Bezrobocie w Hiszpanii pod rządami socjalistów wzrosło do 21,52 proc. O niechlubnym dziedzictwie rządów premiera José Luisa Zapatero pisze „Nasz Dziennik”.
Według hiszpańskiego Krajowego Urzędu Statystycznego, bez pracy jest blisko 5 mln mieszkańców tego kraju. Prawie 1,5 mln rodzin nie ma dochodów z pracy zarobkowej. Tak złych wyników nie notowano w Hiszpanii od 1996 roku. Jest to najwyższe bezrobocie w Unii Europejskiej – czytamy w „NDz”. Najgorzej jest w Andaluzji, która od lat jest bastionem hiszpańskiej lewicy – w niektórych regionach bezrobocie dochodzi do 33 procent.
Jeśli opozycja, jak wskazują sondaże, wygra 20 listopada wybory powszechne, to zastanie kraj w tragicznej sytuacji ekonomicznej. Cristóbal Montoro, odpowiedzialny za ekonomię w opozycyjnej Partii Ludowej, podkreślił, że takie jest „dziedzictwo”, które zostawia rząd Zapatero i Rubalcaby. Montoro wezwał ich, aby "przeprosili społeczeństwo".
Sygnały, które już wysyła Partia Ludowa, nawołujące do "zaciskania pasa", aby wyjść z kryzysu, wykorzystuje lewica i związki zawodowe, strasząc nadchodzącą prawicą, która zabierze wszystkie dotacje i prawa "wywalczone przez socjalistów".
Źródło: Nasz Dziennik
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy