Instytut Polityki Rodzinnej w Hiszpanii potępił rząd za brak wprowadzenia polityki poprawiającej przyrost naturalny w kraju. Instytut zauważył także, że trwałe poparcie rządu dla aborcji spowodowało, iż w ciągu zaledwie piętnastu lat w kraju uśmiercono w wyniku aborcji ponad 1 mln dzieci nienarodzonych.
Szef Instytutu, Eduardo Hertfelder stwierdził, że podczas gdy kraje europejskie podejmują działania mające zwiększyć przyrost naturalny i ograniczyć liczbę aborcji, Hiszpania nie robi nic w tym kierunku. Rząd hiszpański cofa się, przyjmując prawa, które jeszcze bardziej pogarszają sytuację.
Kilka miesięcy temu parlament hiszpański przyjął ustawę, która zezwala na aborcję do 14 tygodnia ciąży bez konieczności podania ważnej przyczyny.
Zdaniem Hertfeldera, aborcja w Hiszpanii wrosła z 47 tys. 800 przypadków w 1994 r. do ponad 115 tys. w 2008 r. – Możemy stwierdzić, że liczba aborcji dokonanych w Hiszpanii w tym okresie wraz z niskim wskaźnikiem urodzeń stała się główną przyczyną małej populacji ludzi młodych i starzenia się ludności w Hiszpanii – powiedział szef Instytutu.
Z danych Instytutu wynika, ze najwięcej „zabiegów” aborcji przeprowadza się w Katalonii (250 tys. w ciągu ostatnich 15 lat), w Madrycie (204 tys.) i w Andaluzji (190 tys.).
Źródło: CAN, AS