Holenderska grupa pro eutanazyjna Prawo do Umierania (NVVE) zaproponowała, by powołać specjalne grupy mobilne, które złożone byłyby z lekarzy i pielęgniarek, pomagających umrzeć ludziom we własnych domach. Projekt spodobał się minister zdrowia.
Dwa tygodnie temu podawaliśmy informację o
planie powołania „pogotowia eutanazyjnego” w Holandii. Plany te skłoniły jedną z chrześcijańskich posłanek do złożenia w ministerstwie zdrowia interpelacji, czy minister zamierza poprzeć pomysł. 30 listopada minister Edith Schippers stwierdziła, że propozycja przedstawiona przez rzecznika jest warta rozważenia.” (sic!)
Minister tłumaczyła, że gdyby pacjent chciał poddać się eutanazji, ale jej przeprowadzenia odmawiałby lekarz prowadzący, wówczas mógłby on skontaktować tego pacjenta z tzw. grupą mobilną. Grupa ta przyjechałaby do domu pacjenta i tam uśmierciłaby go.
W Holandii liczba przypadków uśmiercania pacjentów stale rośnie. W 2010 r. procederowi temu poddano 3136 osób.
W swoich planach NVVE ma uśmiercanie nie tylko pacjentów poważnie chorych ale także osoby, u których
wykryto choćby początki demencji, cierpiących na przewlekłe choroby psychiczne, a także ludzi starszych. Całkiem niedawno eutanazji poddano 64-letnią kobietę z chorobą Alzheimera. Jej uśmiercenie było szeroko nagłaśniane jako „pierwszy" taki przypadek w kraju. Kobieta rzekomo od dawna była zwolenniczką eutanazji i jeszcze przed rozwinięciem się demencji, zostawiła wiadomość, w której wyraziła pragnienie, by ją uśmiercono.
Dyrektor NVVE, Petra de Jong oświadczyła w wywiadzie dla gazety Volkskrant, że w 80 proc. z 204 hospicjów w Holandii nie proponuje się eutanazji osobom psychicznie chorym, a należałoby to robić.
Eutanazja jest dziś w Holandii dozwolona prawnie, jeśli pacjent znajduje się w dobrej kondycji umysłowej i wyrazi pragnienie, by go uśmiercono.
Źródło: LifeSiteNews.com ,AS.