Homofobia istnieje naprawdę!

2011-01-21 00:00:00
Homofobia istnieje naprawdę!

Homofobami są ci, którzy boją się człowieka i odmawiają człowieczeństwa ludziom w którejś fazie ich istnienia.

Homofobia znaczy etymologicznie lęk przed człowiekiem, a nie lęk przed homoseksualistami czy przed homoseksualizmem. To termin powstały na skutek połączenia łacińskiego słowa homo - człowiek i greckiego słowa φóβος - strach, lęk. W ostatnich latach pojęcie to zawłaszczyli sobie aktywiści gejowscy (nie mylić z homoseksualistami, z których część podejmuje terapię i zakłada rodziny) oraz wspierający ich politycy i poprawne politycznie media.

Zmienili przy tym zupełnie znaczenie tego pojęcia. W ich terminologii homofobia nie oznacza już tego, co oznacza: lęk przed człowiekiem, ale „powinna” oznaczać to, czego oni sobie życzą, by oznaczała, a mianowicie lęk człowieka przed osobami homoseksualnymi.

Aktywiści gejowscy nie odróżniają łacińskiego rzeczownika homo - człowiek od greckiego przymiotnika óμóιος - taki sam (w języku greckim człowiek jest określany terminem ανθρωπος). Jeśli chcieliby prawidłowo określić to, co określić usiłują, to musieliby ukuć termin: homoiosofobia. Kto myśli, że homofob oznacza nie tego, kto boi się człowieka lecz tego, kto boi się homoseksualistów, ten posługuje się językiem polskim na poziomie „intelektualistów” komunistycznych, którzy wysyłali syjonistów do… Syjamu.

Aktywiści gejowscy oraz ich polityczni i medialni klakierzy posługują się terminem, którego – jak się okazuje – sami nie rozumieją. Czynią tak po to, by stwarzać wrażenie, że są w Europie grupą ludzi szczególnie zagrożonych. Czasem wręcz sugerują, że grozi im jakaś nowa forma holokaustu. W rzeczywistości to właśni oni są obecnie grupą najbardziej uprzywilejowaną, Są nowymi „nietykalnymi”, o których należy mówić i pisać bez słowa krytyki, a którzy mogą bezkarnie poniżać i ośmieszać wszystkich innych ludzi. Mogą bezkarnie poniżać i zastraszać etykietą „homofoba” nie tylko tych, którzy podają fakty o ich filozofii życia i jej – także epidemiologicznych – skutkach, ale również ludzi z ich własnego grona, czyli tych homoseksualistów, którzy podejmują terapię, zawierają małżeństwa i mają potomstwo.

W rzeczywistości to aktywiści gejowscy są homofobami w etymologicznym i prawdziwym znaczeniu tego terminu. Dzieje się tak, po pierwsze, dlatego że boją się prawdy o człowieku, a zwłaszcza o tym, że być człowiekiem to coś więcej niż być zwierzęciem, dla którego powodem do dumy – aż tak ważnym, że wyrażanym w publicznych paradach! – jest orientacja seksualna, a nie rozumność, miłość, wierność czy odpowiedzialność. Po drugie aktywiści gejowscy okazują się homofobami, gdyż usiłują zrównać z małżeństwami pary homoseksualne, które z definicji nie mogą mieć ze sobą dzieci, i dla których to par homoseksualnych istnienie człowieka kończy się wraz z ich istnieniem. Po trzecie, aktywiści gejowscy są w koalicji z tymi partiami politycznymi oraz z tymi mediami, które akceptują legalne mordowanie dzieci w fazie rozwoju embrionalnego i odmawiają człowieczeństwa ludziom w niektórych okresach ich życia. To jest rzeczywista i zbrodnicza homofobia.

Gdyby Unia Europejska uznała, że dzieci w fazie rozwoju embrionalnego są mordercami, to by zakazała aborcji, a gdyby uznała je za potencjalnych aktywistów gejowskich, to przyznałaby im jeszcze przywileje. Liberalna i tolerancyjna Europa nie pozwala na zabijanie tych, którzy zabijają innych, a daje przywileje tym, którzy nie przekazują życia. To jest prawdziwa homofobia, która prowadzi do cywilizacji śmierci.

To nie przypadek, że aktywiści gejowscy okazują się nie tylko homofobami, ale też chrystianofobami. Boją się bowiem tej religii, która jest religią życia i miłości i która nie boi się człowieka w żadnej fazie jego istnienia: od poczęcia do naturalnej śmierci.

PiotrSkarga.pl
Już w najbliższą sobotę 10 maja w Hotelu „Gromada Centrum” w Warszawie przy Placu Powstańców Warszawy 2 odbędzie się druga konferencja poświęcona niezwykle aktualnemu problemowi – narastającej fali antykultury, która zwalcza ład społeczny i otwarcie toczy wojnę przeciw cywilizacji życia. Konferencja pt. „Jak przełamać antykulturę? W drugą rocznicę śmierci śp. Krzysztofa Karonia” ma na celu konsolidację środowisk katolickich i patriotycznych do przeciwdziałania zagrożeniom niesionym przez lewackie rewolucje. Organizatorem warszawskiej konferencji jest Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi, a partnerami są prawicowe organizacje i mass media.
Prognozy demograficzne dla Polski brzmią katastroficznie. Jesteśmy jednym z najszybciej wyludniających się narodów w Unii Europejskiej. W 2024 roku urodziło się tylko 252 tysiące młodych Polaków, podczas gdy zmarło 408 tysięcy osób. W najbliższy wtorek 29 kwietnia w Elblągu w Klubie „Polonia Christiana” Marcin Musiał poprowadzi wykład i dyskusję na temat „Jak ratować Polskę przed katastrofą demograficzną?”.
W Poniedziałek Wielkanocny o godzinie 7.35 zmarł Papież Franciszek. Ojciec Święty miał 88 lat i był 266. biskupem Rzymu. Jorge Mario Bergoglio SJ urodził się 17 grudnia 1936 roku w Buenos Aires, w stolicy Argentyny. Od 13 marca 2013 roku zasiadł na Stolicy Piotrowej, mając wówczas 76 lat. Wiadomość o śmierci Papieża Franciszka przekazał z kaplicy Domu Świętej Marty kamerling Świętego Kościoła Rzymskiego kard. Kevin Farrell.
Błogosławionych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego, spokoju, zdrowia i radości życzą Zarząd i Członkowie Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi Wielkanoc A.D. 2025
W sobotę 12 kwietnia wielotysięczny pochód przeszedł ulicami Krakowa pod Wawel by uczcić tysiąclecie Korony Polskiej. Marsz zorganizowany został przez powstały w Krakowie Społeczny Komitet im. Bolesława Chrobrego, w którego skład weszło także Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi. Organizując milenijne obchody chcemy nie tylko przypomnieć o doniosłych chwilach w dziejach naszej Ojczyzny, ale także wskazać młodemu pokoleniu, jak ważne są idee jednoczące naród wokół Korony i poczucia wspólnoty całego społeczeństwa.