Według komunikatu wydanego przez rząd w Teheranie, podczas ostatniego dnia ćwiczeń na wodach wokół cieśniny Ormuz, Iran przetestował pocisk dalekiego zasięgu Nur typu ziemia-ziemia. Arabskie źródła podają, że z powodu manewrów cieśninę opuścił amerykański lotniskowiec.
W obliczu możliwego zaostrzenia międzynarodowych sankcji wobec Iranu ,Teheran pod koniec grudnia zagroził zablokowaniem cieśniny Ormuz, którą przepływa 40 proc. światowego morskiego transportu ropy. Sankcje takie niedawno przyjęła Unia Europejska, dołączają się do nich USA. Stany Zjednoczone zadeklarowały, że do blokady Ormuzu nie dopuszczą, i rozpoczęły koncentrację swojej marynarki wojennej w tym rejonie – przypomina „Nasz Dziennik”.
Rakieta skonstruowana przez irańskich ekspertów zniszczyła cele – powiedział rzecznik kierownictwa ćwiczeń admirał Mahmud Musawi. Pocisk ma zasięg ok. 200 km, ale Irańczycy twierdzą, że go powiększono i obecnie jest to już rakieta dalekiego zasięgu. Za takie uważa się pociski o zasięgu przynajmniej 3,5 tys. km.
Amerykański lotniskowiec atomowy USS John C. Stennis opuścił Zatokę Perską z powodu naszych ćwiczeń. Stanowczo sugeruję, aby już tu nie wracał – powiedział w poniedziałek Ataollah Salahi, dowódca wojsk Iranu. Stwierdził, iż jeśli to żądanie nie zostanie zrealizowane, irańskie wojsko „podejmie stosowne działania”. – Nie mamy w zwyczaju ostrzegać dwa razy – dodał.
Źródło: „Nasz Dziennik”, BBC,