Izrael: skarżą lekarzy za to, że nie zabili ich w łonach matek

2011-11-14 00:00:00
Izrael: skarżą lekarzy za to, że nie zabili ich w łonach matek


Przed sądami izraelskimi toczy się wiele spraw dotyczących tzw. „bezprawnego życia”. Wnoszą je osoby, które przyszły na świat z wadami genetycznymi. Oskarżają one lekarzy o to, że nie skłonili rodziców do aborcji w momencie stwierdzenia jakichkolwiek nieprawidłowości w budowie płodu. Sprawy te są na tyle powszechne, że rząd zdecydował się powołać specjalną komisję do zbadania problemu.

Według magazynu „The Science”, roszczenia osób obarczonych wadami genetycznymi są bardziej powszechne w Izraelu niż w innych państwach, gdyż tam małżeństwa są często kojarzone w rodzinie, między krewnymi. Większe jest przez to prawdopodobieństwo wystąpienia wad genetycznych u potomstwa. W sumie od 1987 r. w Izraelu złożono ponad 600 pozwów przeciw lekarzom.

W Stanach Zjednoczonych i w Kanadzie tego typu oskarżenia są wnoszone przez rodziców dzieci niepełnosprawnych. W Izraelu to same dzieci domagają się rekompensat dla siebie za to, że nie zostały zabite w łonie matki.

W rządowej komisji Matza, zajmującej się zbadaniem tego problemu zasiada m.in. Asaf Posner, który specjalizuje się w sprawach nadużyć medycznych. Prawnik ten wywalczył już po około 1 mln dol. odszkodowań dla osób z rozszczepem kręgosłupa i mukowiscydozą.

Rabin Avraham Steinberg, etyk medyczny na Uniwersytecie Hebrajskim – Hadassah Medical School – w Jerozolimie skrytykował pozwy osób niepełnosprawnych, uznając je za szkodliwe pod względem psychicznym. – To niepojęte, jak rodzice mogą być brani na świadków i mówić swoim dzieciom: byłoby lepiej dla ciebie, gdybyś się nie urodził – przekonuje etyk.

Steinberg twierdzi, że niektórzy prawnicy dopuszczają się poważnych nadużyć, jeżdżąc po kraju i wyszukując w małych społecznościach potencjalnych klientów. Izraelski etyk obawia się, że rosnąca liczba pozwów tylko przyczyni się do wzrostu liczby aborcji, zalecanych przez lekarzy.

Tymczasem, często zdarza się, że dzieci, u których pierwotnie stwierdzono wady genetyczne, przyszły na świat zupełnie zdrowe, albo z niewielką dysfunkcją, którą łatwo można było skorygować, stosując odpowiednie leczenie.

Źródło: LifeSiteNews.com, AS

Komentarz PiotrSkarga.pl:

Oto kolejny przykład wyrafinowanej walki z darem życia. Jest to sytuacja skrajnego buntu – buntu przeciw Bożemu planowi wobec konkretnego ludzkiego życia oraz buntu człowieka przeciwko istnieniu. 

Wiosną 2004 roku 54-letnia Francuzka Bernadette Marie Helene Vernamat wybrała się z pielgrzymką do Libanu, do grobu św. Charbela. Kobieta chorowała na złośliwego raka piersi i żołądka. Po spowiedzi i Komunii św. odmówiła cały Różaniec przy grobie świętego. Badania, które zrobiła po powrocie do domu, wykazały jej całkowite uzdrowienie. Tak działa ten wyjątkowy mnich z Libanu, za wstawiennictwem którego łaskę uzdrowienia otrzymały już tysiące osób.
Rankiem 16 lipca 1251 r., gdy Szymon Stock odmawiał piękną, ułożoną przez siebie modlitwę Flos Carmeli, wedle jego własnej relacji jaką zdał ojcu Piotrowi Swayngtonowi, swojemu sekretarzowi i spowiednikowi: "nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: "Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego".
„Proroctwa nie lekceważcie. Przepowiednie dla Polski” Pawła Kota i Adama Kowalika to fascynująca podróż po proroctwach, które Pan Bóg i Najświętsza Maryja Panna skierowali do nas za pośrednictwem polskich i zagranicznych wizjonerów.
Dlaczego we współczesnym świecie próbuje się pokazać wspólność celów ruchu syjonistycznego z chrześcijaństwem? Dlaczego „chrześcijański syjonizm” ma tak duży wpływ na decyzje polityczne o wymiarze globalnym, angażujące w politykę Izraela wiele państw świata, w tym Stany Zjednoczone? Czy „chrześcijański syjonizm”, mocny raczej w środowiskach ewangelickich, ma swoich zwolenników także w Polsce? Odpowiedzi na te pytania szukać można w nowym kwartalniku, który Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi przygotowało dla czytelników szukających rzetelnych informacji, które trudno znaleźć w innych mass mediach.
Przyjaciele „Przymierza z Maryją” to wspólnota istniejąca przy Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi od ponad trzech lat. Gromadzi ona najbardziej oddanych Czytelników pisma, którzy w sposób szczególny postanowili pomagać w rozwoju naszego dwumiesięcznika. Ciebie też, Drogi Czytelniku, zapraszamy do tego grona – do rodziny Przyjaciół „Przymierza z Maryją”!