Antyaborcyjny materiał wideo zrealizowany przez kanadyjską nastolatkę cieszy się ogromną popularnością na portalu YouTube. Tylko oryginalny film umieszczony tam w pierwszych dniach lutego br. przez matkę dziewczynki został wyświetlony już ponad pół miliona razy. Dostępne są także wersje z komentarzem w innych językach, w tym także po polsku.
Dwunastoletnia Lia z Toronto stała się gwiazdą szkoły i portalu YouTube po tym jak jej 5-minutowa, poruszająca wypowiedź w obronie dzieci nienarodzonych, przygotowana na konkurs szkolny została zamieszczona w internecie. Mimo otwartej opozycji, z którą się spotkała na konkursie, dziewczynka zaprezentowała temat tak przekonująco, że go wygrała. Stało się to mimo początkowej dyskwalifikacji za wybranie "kontrowersyjnego" tematu w obronie życia – informował portal Fronda.pl.
–
A gdybym Ci powiedziała, że wybór ten nie jest oparty na tym co potrafisz, lub czego nie potrafisz zrobić, co zrobiłeś w przeszłości lub możesz zrobić w przyszłości? A gdybym Ci powiedziała, że nie możesz nic na ten wybór poradzić? – mówi, patrząc prosto do kamery, nastoletnia Kanadyjka. –
Uczniowie i nauczyciele. Tysiące dzieci właśnie w tej chwili są w takiej sytuacji. Ktoś wybiera, nawet ich nie znając, czy mogą żyć, czy mają umrzeć. Tym kimś są ich matki. A tym wyborem jest aborcja – podkreśla.
Lia w swej krótkiej wypowiedzi odpiera czołowe argumenty aborcjonistów. –
Dlaczego uważamy, że skoro płód nie może mówić, ani robić tego, co my potrafimy, nie jest jeszcze osobą ludzką? – zadaje dramatyczne pytanie – N
iektóre dzieci rodzą się w 5 miesiącu ciąży. Czy one nie są ludźmi? Nigdy byśmy tego nie powiedzieli. A jednak cały czas wykonuje się aborcje na pięciomiesięcznych płodach. Czy nazwiemy je ludźmi tylko wtedy gdy są chciane? Pomyślmy o prawach dziecka, których nigdy im nie przyznaliśmy. Niezależnie od tego jakie prawa ma matka, nie możemy odebrać dziecku praw człowieka. Musimy pamiętać, że z prawami i wyborami powiązana jest odpowiedzialność i nie możemy kogoś pozbawić jego praw tylko po to by pozbyć się swej odpowiedzialności – wzywa dziewczynka.
Okazuje się, że jej wystąpienie stanowi żywą inspirację dla młodych matek. Po wysłuchaniu przemówienia dziewczynki, jedna z młodych kobiet zrezygnowała z aborcji, na którą była zdecydowana – informował portal Fronda.pl.
Matka dziewczynki, która umieściła jej wypowiedź w serwisie YouTube, zaznacza, że temat został wybrany samodzielnie przez córkę. Lia zdecydowała się go przygotować mimo silnego nacisku nauczycieli by go porzuciła, gdyż jest zbyt "kontrowersyjny" i "zbyt dojrzały" jak na dwunastolatkę.
Lia była też ostrzegana, że jeśli sobie nie odpuści, nie będzie jej wolno wziąć udziału w konkursie. Początkowo mama starała się nakłonić córkę do zmiany tematu, jednak Lia była nieugięta. Uważała, że nie może się poddać, gdyż (sądząc z reakcji nauczycieli) temat jest naprawdę ważny. Osobą, która szczególnie starała się odwieść dziewczynkę od wypowiedzi w obronie życia, była jej wychowawczyni, zdecydowana zwolenniczka aborcji – opisywał historię młodej Kanadyjki portal Fronda.pl.
W czasie szkolnego konkursu, zasiadająca w jury wychowawczyni demonstracyjnie opuściła salę przed wypowiedzią swojej uczennicy, stwierdzając, że nawet nie chce tego słyszeć. Prezentacja Lii została entuzjastycznie przyjęta przez uczniów i nauczycieli - i to niezależnie od ich poglądów na aborcję, jednak jury z początku zdyskwalifikowało wypowiedź. Burzliwa, długotrwała dyskusja w jury zaowocowała następnego dnia decyzją o przyznaniu dziewczynce pierwszej nagrody i oceny A+ (nasza szóstka +) – czytamy w serwisie.
Źródło: Fronda.pl, YouTube.com