Jest kolejny pozew przeciwko, podpisanemu przez Baracka Obamę, dekretowi nakazującemu opłacanie w ramach obowiązkowych ubezpieczeń zdrowotnych środków antykoncepcyjnych, poronnych oraz sterylizacji.
Jim Towey, prezydent uczelni funkcjonującej w jedynym w Stanach Zjednoczonych mieście całkowicie katolickim, przyznaje, że pozywanie własnego rządu nie jest rzeczą przyjemną, jednak, by móc korzystać z przysługujących mu swobód gwarantowanych przez konstytucję, nie ma innego wyboru.
- Będąc katolikiem amerykańskim, nie wierzę, że muszę wybierać między byciem dobrym katolikiem a dobrym obywatelem. Rząd federalny nie ma prawa zmuszać uniwersytetu do opłacania usług antykoncepcyjnych, które obejmują środki powodujące aborcję oraz zabiegi sterylizacji, w ramach pakietów ubezpieczeń zdrowotnych oferowanych swym pracownikom – przyznał wieloletni doradca i współpracownik bł. Matki Teresy z Kalkuty.
To czwarty pozew, jaki składa chrześcijańska organizacja w tej sprawie. Wcześniej uczyniły to Belmont Abbey College, Colorado Christian University, oraz katolicka sieć medialna Eternal Word Television Network.
luk
Źródło: KAI