Uniwersytet w Cambridge tak desperacko chce uniknąć obrażenia zagranicznych studentów, że ostrzega przed… uściskiem dłoni na powitanie.
Uczelnia wysłała do swoich pracowników specjalną dyrektywę, w której ostrzega, iż niektórzy ludzie są kulturowo wrażliwi na tradycyjny styl powitania oraz że „odpowiedni język ciała także przekazuje powitanie”. Dokument zaszokował wykładowców, którzy poczuli się potraktowani jak osoby „nieprzystosowane społecznie”.
Kompletne wariactwo. Wiemy, kiedy uścisnąć komuś dłoń, a kiedy nie. Cała sprawa wydaje się głupia i niepotrzebna, rozmowy rekrutacyjne staną się jeszcze bardziej kłopotliwe – powiedział w rozmowie z „Daily Telegraph” jeden z profesorów w Cambridge.
Rzecznik prasowy jednego z najsłynniejszych uniwersytetów świata zapewnia, że dyrektywa nie jest zakazem uścisku dłoni. Podpowiadamy tylko, że w pewnych przypadkach – na przykład w przypadku muzułmańskich kobiet, które nie chcą uścisku dłoni, czy niektórych osób niepełnosprawnych – wykładowcy powinni poprawnie postrzegać daną sytuację, pamiętając, że nie wszyscy mają chęć podawać im ręce – stwierdził.
Sekretarz generalny Unii Uniwersyteckiej w Wielkiej Brytanii, Sally Hunt skomentowała sprawę dwoma zdaniami: Choć jestem pewna, że porady te mają dobrą intencję, to naukowcy są dorośli i wystarczająco inteligentni, żeby wiedzieć, kiedy uścisnąć komuś dłoń, a kiedy nie. Chodzi o to, aby potencjalni studenci z wszystkich środowisk czuli się miłe widziani i mieli równe szanse pokazania swojego potencjału.
Media na Wyspach przypuszczają, że dyrektywa mogła zostać wydana w związku z faktem, iż grupa kandydatów na studia staje się coraz bardziej wielokulturowa. W zeszłym roku na brytyjskie uczelnie przyjęto prawie 281 tys. studentów zagranicznych – to ponad dwa razy więcej niż 10 lat temu. Niektóre religie, takie jak ortodoksyjny judaizm i islam, mogą w konkretnych sytuacjach sprzeciwiać się dotykowi dłoni osób płci przeciwnej.
Źródło: telegrach.co.uk, euroislam.pl