Komunistyczne przemówienie rzecznika TVP

2010-12-21 00:00:00
Komunistyczne przemówienie rzecznika TVP

Portal Niezależna.pl drukuje fragmenty przemówienia Jacka Snopkiewicza z okazji IX Nadzwyczajnego Zjazdu PZPR, który odbył się w lipcu 1981 r. Autor publikowanych poniżej płomiennych słów jest obecnie dyrektorem Biura Koordynacji Programowej TVP, pełniąc zarazem obowiązki rzecznika TVP.

Treść przemówienia Jacka Snopkiewicza podajemy za książką IX Nadzwyczajny Zjazd Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej 14-20 lipca 1981 r. Stenogram z obrad plenarnych (Książka i Wiedza 1983).

Być może z genialnych myśli towarzysza Snopkiewicza, który pobiera dziś pensję w TVP, wyciągnie odpowiednie wnioski Donald Tusk i jego Partia. Miłośnikom poetyckich metafor polecamy zaś szczególnie fragment o drzewie.

Jacek Snopkiewicz (przemówienie niewygłoszone, złożone do protokołu):

Towarzysze!

Mam za sobą 15 lat pracy w zawodzie dziennikarskim i tyleż lat w działalności partyjnej. Ten związek nie jest dla mnie przypadkowy. Nasza partia i jej poprzedniczki zdobywały zwolenników programem, który określał wartości i cele socjalizmu takie jak sprawiedliwość społeczna, równość wobec prawa, uczciwość, prawda, ideowość.

Istotą partyjnego dziennikarstwa jest służba publiczna, przez którą rozumiem informowanie społeczeństwa, jak i rozwijanie w publicystyce tych fundamentalnych dla komunistów wartości i celów. [...]

Doświadczenie wielu ostatnich lat dowodzi, że nie sprawdził się system instytucji partyjnego kierowania prasą i propagandą. Nie naprawiły go nigdy żadne posiedzenia plenarne KC, choć nie brakowało na nich słów krytyki. Czas wyciągnąć wnioski z tej sytuacji - należy z grona towarzyszy nowo wybranego Komitetu Centralnego utworzyć stały zespół problemowy kontrolujący działalność prasy i propagandy, zgodność jej działania z linią partii. Podporządkować temu zespołowi Wydział Prasy, Radia i Telewizji. Czas zresztą najwyższy zreformować metody pracy wydziałów i sposób funkcjonowania Komitetu Centralnego. Zespoły problemowe powinny powoływać ekspertów spośród specjalistów. W przypadku zespołów propagandy i prasy powinni to być wybitni dziennikarze partyjni, naukowcy, prasoznawcy, socjologowie, znawcy badań opinii publicznej.

Jeśli chcemy lepszej, mądrzejszej i sprawniej działającej partii, to musimy zrobić wszystko, by Komitet Centralny przestał być dekoracją organizacyjną wszelkich poczynań kierownictwa partii i wydziałów, ale by mógł je kontrolować, nakazywać podjęcie zasadnych prac. To przecież bezkarność członków byłego kierownictwa była główną przyczyną kryzysów w partii, źródłem zaś tej bezkarności było uzależnienie od siebie Komitetu Centralnego.

Co oznacza moja propozycja? Oznacza ogrom pracy stojącej przed wszystkimi towarzyszami, którzy zostaną wybrani do KC. Ale bez tej pracy my nie wydźwigniemy partii z kryzysu. Będzie ona niczym ten las, w którym tylko jedno drzewo jest ważne, i w dodatku dobrze ukryte. Bo tak się o nas właśnie przez całe lata mówiło, że rządzi nieliczna grupa, dobrze w partii ukryta. A las chronił to jedno drzewo, sam poddany na działanie wiatrów i drwali. Każde drzewo w tym lesie musi być ważne, chcę, by każdy członek partii, a już na pewno każdy członek KC miał głos ważący w sprawie, w której chce się wypowiedzieć.

Towarzysze!

My nie możemy już sobie pozwolić na następny kryzys. Nie wiem, na ile wiarygodna jest owa liczba obywateli kraju, którzy żywią zaufanie do partii. Nie wierzę przesadnie w ankiety, wierzę w to, co mówią mi ludzie. A mówią oni, że uwierzą w partię pod warunkiem, że ta partia się zmieni. W oczach ludzi zmienia się ona przede wszystkim przez propagandę, przez pryzmat prasy, radia i telewizji. Zwłaszcza telewizji. Więc muszą te środki przekazu przede wszystkim oddawać myśli i opinie społeczeństwa. I rzecz jasna - te opinie kształtować. Zgadzam się ze stwierdzeniem towarzysza Łabęckiego ze Stoczni Gdańskiej, że nie możemy - jako partia - skłócać, dzielić ludzi. Szczególnie odnoszę tę uwagę do środków masowego przekazu, bo aż nadto było przykładów w ostatnich miesiącach jątrzenia, przemilczenia. [...]

POCZĄTKI KARIERY
Przypomnijmy, że w tekście Lekcja prawdy, opublikowanym 28 kwietnia 1968 r. w piśmie "Walka Młodych", Snopkiewicz pisał m.in., że członkowie ZMS "muszą znać marksistowską teorię klas i cele imperializmu, wiedzieć, co to jest syjonizm i rasizm, rewizjonizm i faszyzm". Wskazywał też, skąd mogą tego się dowiedzieć: "Zorganizowanie podczas narady spotkania aktywu ZMS z ministrem Moczarem wyjaśniło wiele spraw związanych z genezą, tłem i przebiegiem wydarzeń marcowych".

Za: niezalezna.pl
Przyjaciele „Przymierza z Maryją” to wspólnota istniejąca przy Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi od ponad trzech lat. Gromadzi ona najbardziej oddanych Czytelników pisma, którzy w sposób szczególny postanowili pomagać w rozwoju naszego dwumiesięcznika. Ciebie też, Drogi Czytelniku, zapraszamy do tego grona – do rodziny Przyjaciół „Przymierza z Maryją”!
W pierwszy piątek miesiąca lipca, o godzinie 15.00 w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie odbędzie się comiesięczna wspólna Modlitwa Różańcowa w intencji Apostołów Fatimy i Przyjaciół „Przymierza z Maryją”.
„Korzenie ruchu obrońców życia w Polsce” - pod takim tytułem w rzeszowskim Klubie „Polonia Christiana” prelekcję wygłosi dr Paweł Momro - jeden z autorów monografii poświęconej działalności społecznej na rzecz prawa do życia w Polsce. Tym razem spotykamy się w sobotnie przedpołudnie w kawiarni Niebo w Mieście. Zapraszamy!
W sobotę 28 czerwca obchodzimy uroczystość Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny. To doskonały moment, aby zwrócić się do Matki Bożej z wiarą w to, że na końcu Jej Niepokalane Serce zatriumfuje! Jest to szczególnie ważne dzisiaj, kiedy świat ponownie balansuje na krawędzi globalnego konfliktu...
Apostolat Fatimy jest wspólnotą gromadzącą od 22 lat najbardziej oddanych Przyjaciół i Sympatyków Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi. To m.in. dzięki nim Stowarzyszenie może prowadzić misję budzenia sumień Polaków i szerzenia Orędzia Matki Bożej Fatimskiej. Warto dołączyć do niej zwłaszcza dziś, w uroczystość Bożego Ciała i tym samym dać kolejne świadectwo przywiązania do katolickich wartości.