Głodówka prowadzona w obronie lekcji historii zostanie zawieszona w piątek o godz.13.00. Stan zdrowia protestujących po jedenastu dniach skrajnie się pogorszył. Protest będzie jednak kontynuowany.
Decyzja o zawieszeniu zapadła po spotkaniu głodujących z arcybiskupem metropolitą krakowskim Stanisławem Dziwiszem. Hierarcha rozmawiał z opozycjonistami przez 15 minut za zamkniętymi drzwiami. Przekonywał ich do zakończenia lub zawieszenia strajku głodowego.
Wcześniej lekarz, który odwiedził opozycjonistów orzekł, że ich stan jest na tyle ciężki, że powinni już iść do domu. Protestujący jednak nie zastosowali się do tej sugestii.
W sobotę w obronie lekcji historii głodówkę mają rozpocząć byli opozycjoniści z Dąbrowy Górniczej. W czwartek przed gmachem MEN w Warszawie zgromadziło się ok. 100 osób manifestujących przeciwko wprowadzeniu rozporządzenia ograniczającego nauczanie historii w szkołach ponadgimnazjalnych. Do protestu dołączyli posłowie PiS i działacze "Solidarności".
Wśród zebranych byli również uczniowie, którzy trzymali transparenty z napisami: "Chcę wiedzieć skąd nasz ród" i "Nie odbierajcie nam historii - naszej tożsamości". Powiewały także biało-czerwone flagi, które trzymali działacze NSZZ Solidarność i członkowie stowarzyszenia Solidarni 2010.
Źródło:
PCh24.pl, TVP Info