Choć przed kilkunastoma dniami wyłoniony został zastępczy wykonawca, rozbiórki krzyża w Stalowej Woli na razie nie będzie. Pełnomocnik ks. Jerzego Warchoła, na terenie parafii którego stoi krzyż, złożył zażalenie na nałożenie grzywny na kapłana za nie usunięcie krzyża oraz za nałożenie opłaty za zastępstwo w wykonaniu rozbiórki. Pierwsze z nich Podkarpacki Inspektor Nadzoru Budowlanego rozpatrzył na korzyść kapłana. Teraz rozpatrywane jest kolejne.
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wciąż podkreśla, że decyzja o rozbiórce krzyża jest prawomocna. Jednak ze względu na brak pieniędzy na rozbiórkę, zostanie przesunięta w czasie. Zapewnia, że na pewno nie będzie miała miejsca przed Świętami Wielkanocnymi. - Taka zabawa z przesuwaniem w czasie jest wielkim nieporozumieniem. Krzyż powinien stać w Stalowej Woli tam gdzie został przed laty ustawiony. Każdego dnia przychodzą tam ludzie i modlą się. Nie wolno nikomu go stamtąd ruszać - podkreśla Lucjusz Nadbrzeżny, radny Klubu Prawo i Sprawiedliwość.
Czas pokaże co będzie dalej. Tymczasem, w minioną niedzielę kapłani powiatu stalowowolskiego w czasie Mszy św. informowali wiernych, że ksiądz Jerzy Warchoł jest hospitalizowany - kapłan miał udar. Jest w śpiączce...
PiotrSkarga.pl
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy