Kto powinien rządzić w domu?

2011-11-23 00:00:00
Kto powinien rządzić w domu?

Kwestia tradycyjnego podziału ról budzi wśród młodych, nowoczesnych i postępowych ludzi coraz większy sprzeciw. Najczęściej na ten temat zabierają głos kobiety, które wzdrygają się na myśl, że mogłyby słuchać i podporządkować się mężczyźnie. Zresztą, dlaczego miałyby to robić?

Same są dobrze wykształcone, zajmują kierownicze stanowiska i doskonale wiedzą, co jest najlepsze dla nich i dla ich najbliższych. Zastanawiające w tym wszystkim jest jednak to, skąd u inteligentnych i wykształconych kobiet przeświadczenie, że taki model oznacza mężczyznę tyrana, któremu należy się bezwzględne posłuszeństwo, a każdy sprzeciw i własne zdanie są surowo karane! Chyba tylko z seriali i kobiecych czasopism, bo nie z normalnego życia. Taki pogląd to typowy stereotyp – czyli gotowe przekonanie, które nie wymaga myślenia głębszej refleksji. Zresztą po co? Nie daj Boże, jeszcze kobiety zaczną samodzielnie myśleć i spadną wielotysięczne nakłady gazet i oglądalność telenowel…
 
Stanowisko Kościoła katolickiego
 
Jeśli ktoś decyduje się na zawarcie małżeństwa, powinien sobie zdawać sprawę, że ta przestrzeń ma być najważniejszą rzeczywistością jego życia i muszą w niej panować pewne zasady i reguły – w tym także odpowiedni podział ról. I trzeba zdecydować się na konkretny model życia małżeńskiego. Jaki? Odpowiedź na to pytanie znajdziemy w Piśmie świętym, w Liście św. Pawła do Efezjan, gdzie są jasno wyłożone zasady życia domowego. Jest tam napisane: ,,żony niechaj będą poddane swym mężom jak Panu, bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus – Głową Kościoła” (Ef 5,32). Ten fragment bardzo często jest interpretowany jako przyzwolenie Kościoła na bezwzględną męską dominację i upokarzanie kobiety. Tymczasem jest to tylko pewien mały fragment, wyrwany z całego rozdziału, oderwany od całości i podawany w skróconej formie, a jak wiadomo, tekst bez kontekstu jest tylko pretekstem…
 
Rola mężczyzny w małżeństwie i rodzinie
 
Mąż posiada w małżeństwie i rodzinie władzę daną mu od Boga. Jednak nie jest ona zawężona tylko do prawa wydawania poleceń i egzekwowania posłuszeństwa. Jest to służba mężczyzny dla swojej żony i dzieci. Taki mąż nie kieruje swoją współmałżonką, ani nawet jej nie prowadzi w znaczeniu dosłownym, ale raczej przyciąga ją ku Chrystusowi i daje przykład swoim życiem.
 
Jak to działa w praktyce? Przeanalizujmy zwykłą kłótnię w małżeństwie. Gdy wybuchnie konflikt, zadaniem męża jest, by jako pierwszy przeprosił i prosił o przebaczenie za to, co było niedobre w jego zachowaniu. Oczywiście, wina żony może być równie wielka, albo i większa, jednak to jest bez znaczenia. Ponieważ, jak dalej czytamy w liście św. Pawła do Efezjan, mężowie mają miłować swoje żony tak, jak Chrystus umiłował Kościół – a Jezus z miłości upokorzył siebie samego i umarł za nasze grzechy.
 
Wracając do postawy męża: takie zachowanie to śmierć jego ego. Nie osądza on grzechu żony i nie próbuje kalkulować, jaki efekt może przynieść jego skrucha; po prostu idzie drogą krzyża, rezygnując w tym momencie z własnych praw. Ta duchowa władza jest zakorzeniona w paradoksie: jeśli ktoś chce być pierwszy, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich (Mk 9,35)
 
Rola żony
 
Mimo, że mąż posiada władzę i odpowiedzialność za wszystko, co dokonuje się w jego rodzinie, musi w pełni respektować zakres obowiązków i kompetencji żony. Powinien pozostawić część władzy i odpowiedzialności w jej rękach. W żadnym stopniu nie zmniejsza jego roli jako głowy domu, gdy zwraca się do niej z prośbą o pomoc czy radę. Raczej wynika to ze zdrowego rozsądku i pokory, bo naturalną rzeczą jest to, że w pewnych dziedzinach kobieta jest lepsza od mężczyzny i w określonych obszarach posiada szczególne kompetencje, z których mąż powinien korzystać. Tak, jak to się dzieje w poważnych i dobrze prosperujących firmach, gdzie całą instytucją zarządza dyrektor, jednak rozdziela poszczególne obszary (np. finanse, reklamę, czy rekrutacje) swoim zaufanym współpracownikom.
 
Można rozważać jeszcze wiele aspektów relacji męża i żony w małżeństwie i napisać sporo na ten temat, jednak wszystkich zainteresowanych odsyłam do książki L. Christensona Rodzina chrześcijańska, która nie tylko zainspirowała mnie do napisania tego tekstu, ale także została sprawdzona przeze mnie w praktyce.


Źródło: KatolickaRodzina.pl
Klub Polonia Christiana w Krakowie oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową i niezwykle ważną konferencję pt. „Czy Polsce grozi kolejny rozbiór?”. Wydarzenie to jest organizowane w związku z 230. rocznicą III rozbioru Polski, który na 123 lata wymazał naszą Ojczyznę z map świata.
Każdy ma prawo do życia! W dobie najniższego w historii poziomu dzietności w Polsce, konieczne jest głośne przypomnienie, że każde życie jest bezcenne i wymaga opieki, a samo rodzicielstwo promocji!
Modlitwa za zmarłych jest jednym z najpiękniejszych uczynków miłosierdzia, jaki może spełnić katolik. My – synowie i córki Mistycznego Ciała Chrystusa wierzymy, że dzięki naszej modlitwie dusze zmarłych doświadczają łaski życia wiecznego, a my sami umacniamy w sobie nadzieję na spotkanie z nimi w Niebie. Właśnie dlatego Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zaprasza wszystkich ludzi dobrej woli na Zaduszki za naszych Przyjaciół, Współpracowników i Dobrodziejów.
– Ja jestem Matką dusz czyśćcowych. Moje modlitwy łagodzą czyśćcowe męki tych, którzy znosić je muszą. Jestem Matką pocieszenia dla dusz cierpiących, które na wezwanie mego imienia radują się jak chorzy, usłyszawszy słowa pocieszenia od lekarza – takie słowa usłyszała od Maryi podczas jednego z objawień św. Brygida Szwedzka.
W roku 2025 Nagrodę im. Księdza Piotra Skargi otrzymała Koalicja na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły. To wyraz wdzięczności za odważną obronę dzieci przed deprawacją i ideologiami, które serwują lewicowe i liberalne władze. Nagrodę z rąk Zarządu Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi odebrali Agnieszka Pawlik-Regulska i dr Zbigniew Barciński.