Komentując postawę premiera Wielkiej Brytanii Chamberlaina, który za wszelką cenę szukając pokoju z hitlerowskimi Niemcami podpisał z nimi układ w 1938 roku, ówczesny przywódca konserwatywnej opozycji Winston Churchill zwrócił się do szefa rządu: Musiał pan wybierać pomiędzy hańbą a wojną; wybrał pan hańbę, a wojnę i tak pan będzie miał.
Te słowa chyba najlepiej komentują postawę oraz konsekwencje decyzji podjętej przez władze Uniwersytetu im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w osobie prof. Marka Kowalskiego, prorektora ds. studenckich, o odwołaniu organizowanej przez studentów tej uczelni konferencji nt. „Homoseksualizm z naukowego i religijnego punktu widzenia”. Jakże żałośnie brzmią słowa pana prorektora, w których tłumaczy swój wybór strachem przed groźbami mediów (czytaj „Gazety Wyborczej”) oraz naciskami i zastraszaniem przez resztę homoseksualnego lobby. Trudno doprawdy znaleźć określenia dyplomatyczne dla opisania tej postawy katolickich władz uczelni, które ze strachu przed opinią i reakcjami wrogów Kościoła gotowe są rezygnować z poszukiwania prawdy i jej obrony.
Nie ma wątpliwości, że dzisiejsza dezercja jest zapowiedzią silniejszych jeszcze prześladowań w niedalekiej przyszłości, pod które grunt przygotowują sami naiwni katolicy. Poszukując pokoju za wszelką cenę, torują drogę nienawiści rozpętanej przeciwko Kościołowi i jego nauczaniu. Bowiem po stronie rozszalałych namiętności nie ma limitów i samoograniczeń, zaś dzisiejsi zwolennicy ustępstw najdalej pojutrze staną się ofiarami własnych kompromisów i położą głowę na wybudowanej przez własny strach gilotynie.
Zobacz także:
Grożono nam pikietami
Polityczna poprawność triumfuje na UKSW
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy