Nawet w Holandii maszerują dla życia

2011-12-14 00:00:00
Nawet w Holandii maszerują dla życia

Prawie 1,5 tys. Holendrów przeszło ulicami Hagi, biorąc udział w Marszu dla Życia. Był to najliczniejszy marsz obrońców życia w historii przedsięwzięcia organizowanego przez holenderskie grupy pro-life: Krzyk dla Życia i Chrześcijanie na rzecz prawdy.

Tegoroczny marsz zgromadził dwa razy więcej osób niż tożsame wydarzenie organizowane w ubiegłym roku. Uczestnicy marszu przeszli w milczeniu ulicami stolicy Holandii przypominając, że prawo umożliwiające aborcję na życzenie do 24. tygodnia ciąży obowiązuje w ich kraju od 18 grudnia 1980 roku. Według obrońców życia, każdego roku w kraju dokonuje się około 30 tys. aborcji. Apelują, by przerwać zabijanie nienarodzonych dzieci.
 
Podczas tegorocznego marszu przemawiali goście z różnych krajów. Świadectwa złożyły m.in. dwie amerykanki, które od wielu lat zmagają się z traumą spowodowaną dokonanymi w przeszłości aborcjami. 
 
Przedstawiciele Cry for Life odwiedzili we wrześniu br. teren byłego obozu niemieckiego Auschwitz II-Birkenau w Brzezince. W kościele sąsiadującym z miejscem pamięci zostawili tysiąc figurek nienarodzonych dzieci, zapalili świece i ułożyli napis, wzywający do powstrzymania holokaustu bezbronnych dzieci, które chcą się urodzić. Liczba ułożonych na posadzce świątyni figurek nie była przypadkowa – tyle bowiem nienarodzonych dzieci zabija się w ciągu dwóch dni w Wielkiej Brytanii, w ciągu 3 dni w Niemczech i 12 dni w Holandii.
 
Ruch pro-life jest coraz bardziej zauważany w Holandii. Coraz częściej informacje o akcjach obrońców życia przebijają się do szerokiej opinii publicznej, inicjując poważną dyskusję o dozwolonych w tym kraju na niezwykle szeroką skalę aborcji i eutanazji.


 
Źródło: KAI, wiara.pl
 
Rankiem 16 lipca 1251 r., gdy Szymon Stock odmawiał piękną, ułożoną przez siebie modlitwę Flos Carmeli, wedle jego własnej relacji jaką zdał ojcu Piotrowi Swayngtonowi, swojemu sekretarzowi i spowiednikowi: "nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: "Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego".
„Proroctwa nie lekceważcie. Przepowiednie dla Polski” Pawła Kota i Adama Kowalika to fascynująca podróż po proroctwach, które Pan Bóg i Najświętsza Maryja Panna skierowali do nas za pośrednictwem polskich i zagranicznych wizjonerów.
Dlaczego we współczesnym świecie próbuje się pokazać wspólność celów ruchu syjonistycznego z chrześcijaństwem? Dlaczego „chrześcijański syjonizm” ma tak duży wpływ na decyzje polityczne o wymiarze globalnym, angażujące w politykę Izraela wiele państw świata, w tym Stany Zjednoczone? Czy „chrześcijański syjonizm”, mocny raczej w środowiskach ewangelickich, ma swoich zwolenników także w Polsce? Odpowiedzi na te pytania szukać można w nowym kwartalniku, który Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi przygotowało dla czytelników szukających rzetelnych informacji, które trudno znaleźć w innych mass mediach.
Przyjaciele „Przymierza z Maryją” to wspólnota istniejąca przy Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi od ponad trzech lat. Gromadzi ona najbardziej oddanych Czytelników pisma, którzy w sposób szczególny postanowili pomagać w rozwoju naszego dwumiesięcznika. Ciebie też, Drogi Czytelniku, zapraszamy do tego grona – do rodziny Przyjaciół „Przymierza z Maryją”!
W pierwszy piątek miesiąca lipca, o godzinie 15.00 w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie odbędzie się comiesięczna wspólna Modlitwa Różańcowa w intencji Apostołów Fatimy i Przyjaciół „Przymierza z Maryją”.