Nie oszczędzamy na antykoncepcji - czy to nie skandal?

2012-03-09 00:00:00
Nie oszczędzamy na antykoncepcji - czy to nie skandal?


Po opublikowaniu przez Ministerstwo Zdrowia listy refundowanych leków rozpoczęły się protesty, że brakuje na niej różnych ważnych medykamentów. Niewielu zauważyło, że są za to specyfiki, które być nie powinny. Chodzi o co najmniej kilka środków antykoncepcyjnych, do których dopłacają podatnicy.

Na liście znalazły się hormony tzw. "starej" generacji: Microgynon, Rigevidon i Stedril 30, które już wcześniej refundowane były pod pretekstem ich stosowania w leczeniu zaburzeń miesiączkowania. Do nich dołączył teraz Levomine - środek stosowany wyłącznie do celów antykoncepcyjnych, czyli de facto w ogóle nie będący lekiem. Oprócz tego, na liście znalazły się "leki" na trądzik: Cyprest, Diane i Syndi.

Na ulotce Cyprest czytamy, że nie zaleca się jego stosowania jedynie w celu ustnej antykoncepcji. Jak tłumaczy jedna z farmaceutek, pragnąca zachować anonimowość: - Diane i Syndi są, według ulotki, wskazane do leczenia hormonalnego trądziku z zapewnieniem antykoncepcji. Nie zmienia to faktu, że to było i będzie wykorzystywane przez zwolenników antykoncepcji w jednoznacznym celu, pod płaszczykiem leczenia trądziku.

Ministerstwo Zdrowia dotuje leczenie pryszczy

I należy rzeczywiście przyjąć, że tak będzie. Motywowanie umieszczenia wyżej wymienionych środków antykoncepcyjnych leczeniem trądziku brzmi co najmniej niestosownie. W sytuacji powszechnego kryzysu finansów państwowych, Ministerstwo Zdrowia decyduje się wspomóc młode kobiety (dziewczęta?, ale nie mężczyzn i chłopców) pomagając im w pokryciu leczenia pryszczy? Nie łudźmy się. To zwykłe naciąganie podatników na wspomaganie multimilionowego sektora farmaceutycznego.

Ministerstwo Zdrowia postanowiło objąć refundacją również Depo-Proverę. Farmaceutka wyjaśnia, że ?w dużych dawkach stosuje się [ją] w leczeniu nowotworów, a w mniejszych jako antykoncepcję. Jestem przekonana, że bardzo łatwo w tym przypadku o nadużycie?. Pozostaje więc zadać pytanie, czy Ministerstwo ma zamiar je monitorować, a jeśli tak, to w jaki sposób?

Założenie spirali na koszt podatnika

Na tym nie koniec, jeśli chodzi o finansowe zaangażowanie podatników w antynatalistyczną politykę rządową. Jak napisała w swoim Komentarzu (do sprawozdania rządu na temat realizacji ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży) Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, kobiety mają również zagwarantowane świadczenie w postaci założenia oraz usunięcia spirali.

Federacja oczywiście rekomendowała przed ogłoszeniem listy Ministerstwa Zdrowia jej rozszerzenie o różne typy antykoncepcji. Nie postulowała jednak zwrotu kosztów osobom, które chciałyby przejść kurs naturalnego planowania rodziny (książka ?Sztuka naturalnego planowania rodziny? kosztuje np. 55 zł.). Bardzo ciekawe, dlaczego tego nie zrobiła.

A co z prezerwatywą dla kobiet?

Lobby antykoncepcyjne oczywiście nie odpuści. Będzie domagało się m.in. umieszczenia na liście leków refundowanych plastrów antykoncepcyjnych, krążków dopochwowych, antykoncepcji postkoitalnej i tabletki aborcyjnej. Kto wie, może nawet znajdzie się na niej udoskonalona prezerwatywa dla kobiet, którą dzierży w ręku Wanda Nowicka na jednym zdjęciu zamieszczonym na onet.pl. Polki na pewno się ucieszą. To nieistotne, że z wszystkich kobiet tzw. krajów rozwijających się (dla których została ona wynaleziona) jej pierwszą wersję tolerowały z wielką trudnością jedynie tajskie prostytutki - jak napisała w gazecie "New York Times" feministka Merle Goldberg. Ta trzymana przez Wandę Nowicką jest na pewno po prostu świetna.

Jak długo będziemy się temu biernie przyglądać? Nie ma chyba niczego bardziej odrażającego od władzy ingerującej w płodność ludzi poprzez dotowanie, a w konsekwencji faworyzowanie, danych metod antykoncepcyjnych. Nie ma przecież niczego bardziej prywatnego i intymnego. Dlaczego tego nie bronimy?

Natalia Dueholm

W trudnych okresach polskiej historii z Podhala często płynął głos rozsądku i przywiązania do polskości. Dzisiaj, w obliczu niszczenia polskiej szkoły przez lewackich ideologów z Ministerstwa Edukacji Narodowej, Górale chcą wyrazić swój sprzeciw i upomnieć się o normalność procesu edukacji. W sobotę 21 grudnia Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej Ks. Piotra Skargi, Koalicja na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły oraz Stowarzyszenie Rodzice Chronią Dzieci organizują manifestację w Parku Miejskim w Nowym Targu. Protest odbędzie się w godzinach 12.00 – 14.00.
Kardynał Gerhard Ludwig Müller, biskup Athanasius Schneider ORC, biskup Joseph Strickland oraz ojciec Jan Strumiłowski OCist to duchowni występujący w filmie „Credo”, przekazujący nam cenną wiedzę o współczesnym Kościele. Film zrealizowany przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi dzięki Darczyńcom i Przyjaciołom będzie wyemitowany w środę 18 grudnia w Elblągu. Na bezpłatny pokaz zapraszają Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi oraz Stowarzyszenie Elbląscy Patrioci.
Za wymysły lewackich propagandzistów płacimy wszyscy w podniesionych cenach nośników energii, nowych podatkach i poprzez ukryte koszty, windujące wydatki na produkcję, usługi i funkcjonowanie gospodarstw domowych. O tym, w jaki sposób tzw. walka o ochronę klimatu będzie rzutowała na drenowanie budżetów rodzin i firm dowiemy się na spotkaniu Klubu „Polonia Christiana” w Poznaniu 19 grudnia w „Domu Technika”. Tytuł spotkania z dr. Mariuszem Błochowiakiem to „Oszustwo klimatyczne – przyczyny zmian klimatu”.
Czas Adwentu to czas oczekiwania na przyjście na świat Bożej Dzieciny, naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa. Wykorzystajmy dobrze dni przybliżające nas do Bożego Narodzenia, zwróćmy nasze myśli do betlejemskiej stajenki i zaczerpnijmy nadziei na osobiste odrodzenie. Oddajmy się modlitwie przygotowującej nas do Narodzin Pana i skorzystajmy z rekolekcji prowadzonych przez O. Jana Strumiłowskiego OCist, udostępnionych na kanale PCh24TV. Pomóżmy w ich promocji, aby dotarły do jak najszerszego grona osób.
W niesieniu pomocy ofiarom tegorocznej powodzi na południu Polski konieczne było starcie się z dwoma żywiołami – niszczycielską siłą nieujarzmionej wody i bolesnymi owocami kampanii wrogości wobec Kościoła. Przyjaciele i Darczyńcy Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi udowodnili, że sercem, rozumem i ludzką hojnością można wygrać z wieloma przeciwnościami, zwyciężając dobrem i miłością.